wpadłam z rewizytą i po prostu kolekcja twoich tulipanów dech zapiera, super duże kamienie też takie lubię choć tak ogromnych nie mam, ogród prześliczny , a krety tak samo mi demolują ogród i nie mam na nich sposobu. pozdrawiam
Aniu, to u ciebie tu mały Keukenhof, pięknie to wyglada, dlatego warto sadzic, ale u ciebie jest, to zrobione profesjonalnie i dalej.....jaka zmiana i nadal ładnie, cos musze odgapic, bo liście tulipanów po kwitnieniu, to póki co, nie do końca rozwiązany problem
Piękne tulipanowe szaleństwo. Aniu jak to jest z tymi cebulowymi roślinami? Czytam u Ciebie, że wykopujesz cebule tulipanów, a ja kupiłam w tym roku cebule i chcę je wsadzać teraz? Mieczyki trzeba wykopać, a tulipany też? Chyba coś poplątałam i się pogubiłam.
Irenko, jak miło Cię widzieć.....profesjonalnie to jest w Holandii...usychające liście to rzeczywiście kłopot...ja staram się wykopywać tulipany wtedy, kiedy zaczynają żółknąć liście...wtedy tak nie szpecą....ale trzeba też być wyrozumiałym dla roślinek, bo taka kolej rzeczy...jak rosną w rabacie bylinowej to tego tak nie widać
Aniu, cebule tulipanów sadzimy jesienią, gdyż potrzebują do prawidłowego rozwoju przemarznięcia...nawet jak chcesz wyhodować tulipanki w domu, to trzeba donicę z posadzonymi tulipanami przez jakiś czas potrzymać w zamrażarce mieczyki nie są mrozoodporne i trzeba je jesienią wykopać i przechować w chłodnej piwnicy...udanego sadzenia i wykopywania życzę