Placek ma mocznicę i wożę go na kroplówki, nie wiem czy z tego wyjdzie

Takiego widoku już nie będzie u mnie w domu

O! Współczuję!
Jak odchodzi przyjaciel we mnie też coś umiera......Już kilka takich odejść było i u mnie.....

Ojej - przykro mi Danusiu - wtedy i cząstka nas odchodzi...

Myślałam kiedyś, że nie będę żałować kotów!a jednak...odkąd mam swojego...współczuję

Danusiu
Współczuję,
ja po moim ryczałam kilka godzin ...

Danusia współczuje ogromnie!

Placek nie chce jeść..

Gardenarium napisał(a)

Placek nie chce jeść..

...wiesz to nie jedzenie może byc spowodowane brakiem jednego członka "stada", niekoniecznie chorobą.... Danuś staraj sie myslec pozytywnie. Musi byc dobrze. Przecież kot jak człowiek, też musi przebolec stratę.

On mało je z powodu choroby, to trwa już od jakiegoś czasu

Przykro mi Danusiu z powodu Pusi .Miała u Was wspaniale skoro dożyła 18-tu lat
Jeśli idzie o mcznicę ja nie potrafię tu pocieszyć ,moją suczkę z tej przyczyny musiałam uśpić.Może decyzja nie była najlepsza ,ale słyszałam wtedy,że strasznie się cierpi przy tym i jak pojechałam do weterynarza to tak w sumie zaproponował .
Tekla miała 15 lat Do dziś na wspomnienie czasami sobie popłaczę jak przypomnę ten moment
Powiem tyle ,żałuje ,że kiedy weterynarz kazał mi wyjść(bardzo płakałam nie mogłam powstrzymać łez), posłuchałam ,jeśli niejesteście nadwrażliwi zostawajcie ze swoimi zwierzakami do końca one spokojniej odchodzą ...