czy ja sie juz tu witałam ?

piekna krzewuszka !

mam kilka ale calkiem malutkich, czy trzeba je przycinac ?

4 posadzone na jesieni w tym roku odbijaja mi od korzeni...czy przemarzly ? czy jaka moze byc przyczyna ?

2 wieksze, ale posadzone w tym roku wlasnie kwitną

Milo mi, ze do mnie zajrzałas Przycinac ale zaraz jak przekwitna bo jak za mocno i za pozno to nie zakwitnie. Krzewuszki sa bardzo odporne na wszystko, mysle, ze moze albo za pozno sadzone i za sucho miały i tez nie wiadomo jak były ukorzenione ale wazne, ze puszczaja to beda rosly Pozdrawiam

Danusiu, zdjęcia pokazują że masz piękny dojrzały ogród
wielu z nas zaczyna podróż którą Ty od wielu lat przeżywasz
a spotkanie na pewno będzie cudowne, jak zawsze w O. rodzince.
Nie mogę się doczekać i nigdy nie myślałam że mi się przytrafi związać się z ogrodnictwem w najlepszym wydaniu jakie tutaj mamy

ale takich co puszczaja od korzeni i nie kwitna w tym roku to nie ciac, tak ? dopiero w przyszlym roku jak zakwitną ?

a te ktore kwitną to sa mocno porozgaleziane i bardzo geste, to ciac je czy nie ?

moze glupie pytania...ale ja nic nie wiem

Danusiu...nie wiem jak Ci to krótko napisać...jesteś cudowną osobą, piękne zdjęcia ogrodu pokazujesz...czym Ty się martwisz???Ze wszystkich sił postaram się przyjechać. Mimo to, że teraz nic kompletnie nie ruszyłam w ogrodzie (oprócz posadzenia buksikowego żywopłociku, ale to mus był) i ogród mam zarośnięty na maxa... a teraz też mam w weekend gości i mało co ruszę...ale bardzo chcę się z Tobą spotkać. Wszystko będzie w najlepszym porządku, wierz mi!

No to ja spróbuję rozwiać Danusiowe obawy - jako osoba która już Ogród Liliowy i Kolorowy widziała na żywo.
Danusiu . Mozesz być dumna ze swojego dzieła , nawet jesli będzie z chwastami . Ja w każdym razie bym była. I wszystko na pewno się uda. )

Agnieszko bardzo Ci dziekuje za cieple slowa i wsparcie. Rano to wole ogrodu nie ogladac po tej szalejącej burzy. Pozdrawiam