Danusia - kolorowy zawrót głowy

Muszę Ci powiedzieć, choć być może już mówiłam, ale wiesz starość nie radość i pamięć już nie ta

że wizyta w Twoim ogrodzie była dla mnie w pewnym sensie przełomowa... Zmieniło się moje podejście do mojego własnego ogrodu chociaz mam go calkiem inny... Odpuściłam mu... U Ciebie było tak urokliwie, kolorowo, gęsto, przeplatająco się, niekoniecznie wszystko pod linijkę i sznurek i nawet niekoniecznie wszystko wyplewione na cacy ( i to jest KOMPLEMENT!!! żeby nie było), czułam się tam jak w raju

Odpuściłam swojemu ogródkowi - nie musi być pod linijkę i sznurek - ale kocham go bardziej po wizycie u Ciebie niż przed

Dzięki Danusiu. jesteś moją inspiracją - Ty i Twój ogród. Jak sobie w nim pracuję - myślę o Twoim ogrodzie i - trudno to wytłumaczyć - wtedy lepiej rozumiem ideę cieszenia się ogrodniczowaniem. Łoj sie mi nafilozofowało

Buziaki