zakwitla roza Aloha

Ja też w tym roku dałam roślinkom granulowanego obornika na wiosnę. to chyba jest dobry sposób na użyźnienie. Tak myślę. Leję jeszcze humusem wiosnę wczesną. I jesienią rozłożyłam kompost. Natomiast później wcale nie nawożę w sumie - no może 1 lub 2 podleję florowitem - do tego jakoś nie mam zacięcia. Jedynie warzywka ciut częściej. Pozdrawiam Danuś na dzisiaj

Aniu nawet ta ziemia jest taka lekka i faktycznie uzyznia bardzo dobrze, tez humusem podlewam, jedynie chyba horti bukietowe niektore maja w tym roku za mało azotu i nie wiem czy jeszcze teraz moge im czym podlac czy to cos pomoze? Zaniedbałam moje canny i dalie w tym roku bo sadziłm je za pozno a zawsze takie giganty były i o tej porze juz pieknie kwitły. Pozdrawiam Aniu i miłego dnia , u nas dalej chmury deszczowe i cala noc padało.

Błękitny garnek, lawenda i żurawka - piękne Liliowce też masz Danusiu piękne

Agnieszko ten garnek to moja ostatnia zdobycz, wypatrzyłam go u kogos na strychu, to zeliwny garnek, musze posadzic kwiatka jakiegos, tylko moj M stwierdzil, ze taki zeliwny garnek to jemu by sie przydałMnie zachwycil kształt i kolor Dzis zakwitły kolejne liliowce, potem zdjecia zrobie

danuta_szwajcer napisał(a)

Agnieszko ten garnek to moja ostatnia zdobycz, wypatrzyłam go u kogos na strychu, to zeliwny garnek, musze posadzic kwiatka jakiegos, tylko moj M stwierdzil, ze taki zeliwny garnek to jemu by sie przydałMnie zachwycil kształt i kolor Dzis zakwitły kolejne liliowce, potem zdjecia zrobie

Ja też się nim zachwyciłam, co w nim posadzisz żeby kolorystycznie w tym miejscu pasowało?
Foteczki znowu cudowne, uwielbiam tę kolorystykę z hortensjami biel-fiolet- bordo buków.....ale rozumiem że w całym ogrodzie byłoby to nudne więc kolorki lilii i innych kwiatków cieszą oczy.

Ula tak mysle, ze tam bedzie pasowala tylko biel albo czerwien, dzis moze bede po drodze w ogrodniczym to mysle, ze cos kupie. Musze tez oprysk zrobic bo i mszyce i szara plesn, plamistosc echhhh...

U mnie w porządku Danusiu

U Ciebie szara pleśń, u mnie mączniak się rozgościł na dobre na marcinkach (mimo oprysku), musiałam go ciachnąć do ziemi. Jutro jeszcze raz opryskam te pozostałości, zobaczymy. Teraz w złym miejscu go mam, mały ruch powietrza, a marcinki podatne...kompletnie nie mam koncepcji gdzie bym go mogła przesadzić...

Macham