Znowu grad, matko, oby bez zniszczeń!

Milka napisał(a)

Znowu grad, matko, oby bez zniszczeń!

Myśle, że tym razem nie będzie strat, wiało od strony starych drzew i zawsze to ochrona jakaś ale jak czytam co wokół mnie sie działo ile dachów pozrywało to ciesze sie, że jest jak jest.

Jejku...czemu stale w waszej okolicy tak, bo to nie pierwszy raz.
No to się cieszę Danusiu
U nas w Kwiatonie sa już rozplenice Rubrum po 17, piękne kępy i Elaty są, może syn kupi dla ciebie???

Milka napisał(a)

Jejku...czemu stale w waszej okolicy tak, bo to nie pierwszy raz.
No to się cieszę Danusiu
U nas w Kwiatonie sa już rozplenice Rubrum po 17, piękne kępy i Elaty są, może syn kupi dla ciebie???

No niestety taki klimat u nas i zanieczyszczenie, dziś znowu straszą kolejną trąbą powietrzną u nas. To co wokół się działo to masakra, 500m od mojego domu już. W pobliskich lasach a tych u nas bardzo dużo są straty na 1500ha, połamane jak zapałki i z korzeniami. Ile domów bez dachu Oby dzisiaj tylko na strachu się skonczyło. W mojej szkółce zaprzyjaznionej na stronie internetowej też widziałam tylko wiesz ja musze stanąc na nogi bo to trzeba codziennie podlewać. Dziękuje za pamięć Irenko

No i zostałam wyprowadzona na "spacerniak" z mojej celi na piętrze. Kontrole zrobiłam przy pomocy balkonika i nawet kilka fotek zrobiłam
O dziwo, że nawet te roslinki dały rade przeżyc i susze, jest kilka strat ale minimalnie. Gorzej z trawskiem bo w niektórych miejscach badyle i pokrzywa na metr.Najbardziej obawiałam się o floksy, które pózną wiosną niektóre były przesadzane i są w pełnym słoncu ale dały rade i pięknie kwitną

Lilie w tym roku i mniej i dużo i dużo mniej kwiatów mają ale to już z powodu zimy i zimy w maju zapewne. Jest jednak liliowo i kolorowo

O matko i córko...jaka uczta dla oczu...cudowności! I jaki piękny ten różowy floks z ciemniejszym oczkiem, śliczny!
Lilie zachwycają mnie u Ciebie zawsze, wiesz o tym

Dobrze, że Cię ominęło...

Buziaki Danusiu, znowu jeden dzień do przodu, znowu bliżej do "wolności"