A wszystkiego nie pokazuje, cięzki ten rok chodz susza też była zła, ślimore nawet rodki mi już zjadają a ile komarów Nigdy u mnie nie było czegoś takiego no i znowu leje, no cóż cieszmy się tym co jest a teraz zaczynają lilie, floksy i hortensje, nawet kilka kwiatów ogrodowych niebieskich w gruncie też mam chodz mocno je przymroziło.
Tak mam go nad oczkiem bo taki był cel, ULa nie mam sił ani zdrowia by go czyścić co roku, a i potem trzeba na nowo wodę do niego, rok temu był problem bo susza. Wnusia, sczególnie ta młodsza ma tajemnicze przejście Oj za dużo pracy, w największym czasie kwitnienia ciągle u mnie padało, więc większość poszło do worków Pracy za dużo, cięcia mam za dużo a przy tych opadach to rośnie wszystko jak szalone. Na niektórych choroba grzybowa, nawet nie było jak oprysku zrobić. Dobra pogoda dla rodków, dbrze, że w koncu im nawozu dałam bo znów leje. Za to hakonki, elaty dobrze rosną. Lawendy nie lubią za mokro. Hortensje będą giganty. Niskie Bobo bardzo mi się podoba.
A najbardziej urosły w tym roku bukietowe, pomimo, że bardzo je ciełam na wiosnę to giganty, ciekawe jak duże kwiaty będą.
Lilie i liliowce zaczynają dopiero u mnie.
Danko u mnie to samo, leje, komary nie daja posiedzieć a przecież teraz jest ta chwila największej radości z ogrodu. Może w sierpniu będzie lepiej.
Liliowce ładne i jeszcze masz bodziszka, u mnie już przekwitły.
A ślimoki to już atakują na całego.
Oj tak, rok ciężki, ale jak sobie przypomnę zeszłoroczne podlewanie to już nie wiem co lepsze. Cieszmy się bo nie wiadomo co kolejny rok przyniesieNic nie cytuję bo mi się wszystkie kolory podobają