Ja tawuły tnę wiosną i po kwitnieniu . Wystarczy je podzielic łopatą i juz sa nowe krzaki.

Marek w rajskim miałam też taką tawułkę potem oddalam ja Megi chyba nazywała się 'Genpei' ale nie jestem pewna poszukam nazwy miala kwiaty dwukolorowe
można było ją ciąć wiosną

Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa Sympatycznie tu u Ciebie - pozdrawiam

dzięki zapraszam częściej

monteverde napisał(a)

Marek w rajskim miałam też taką tawułkę potem oddalam ja Megi chyba nazywała się 'Genpei' ale nie jestem pewna poszukam nazwy miala kwiaty dwukolorowe
można było ją ciąć wiosną

Ta tawuła to chyba shirobana mam taką i bardzo ją lubię

Właśnie zauważyłem że niedługo będę obchodził 4 urodziny na forum 05. 02. 2015, Ta joj, jak to szybko zleciało i jak dużo się nauczyłem. Dziękuję Wam wszystkim, a szczególnie Drogiej Danusi naszej Szefowej, co na salony światowe się już zasłużenie dostała. Cztery lata to także rocznica dla mojego skromnego ogródka - jak już się zmienił oj oj To oj lub Ta joj to po przemysku było

Marek,ta pokaż cóżeś zdziałał przez te lata.
Takie małe przed i po

OJ tam już pokazywałem po wielekroć

ale dla zainteresowanych
2012

2014

Fajnie powspominać. Ja też w lutym O odkryłam tylko rok później.
I chyba jeden z pierwszych wątków był Twój ogród który podglądałam. Zapamiętałam bo lubię takie działania i historyczne ślady. A średniowieczny ach ! ja jedna w szkole pisałam maturę ze średniowiecza większość poszła na romantyzm

Pamiętam też Twoje róże podglądałam i podziwiłam.
Przygotuj coś bo impreza się szykuje