Nie mam pojęcia, którego możesz znać

Dziś wreszcie mogłem popracować w ogrodzie -to sama przyjemność ale to wszyscy wiedzą Było grabienie liści z trawnika i robienie kancika przy rabacie na której posadziłem cebulki. Rankiem był przymrozek

rabatka przed i po zrobieniu kancika


Nieustanna praca przy liściach - szczerze to już czekam kiedy spadną wszystkie te liście i zakończę sezon grabienia


Na ostatnim zdjęciu widok po porządkach.

Trzeba było zaprosić wiatr ......wywiałby ci wszystko z tej górki!

Widzę , że i Ciebie liście nie oszczędzają ..... Witaj w klubie nieustająco grabiących i zbierających i sprzątających .....

hanka_andrus napisał(a)

Trzeba było zaprosić wiatr ......wywiałby ci wszystko z tej górki!

Haniu wiatr nawet jak dmucha to nie chce nic wywiać, a wręcz przeciwnie nawiewa jeszcze zza płotu z górki

Coś w tym jest! U mnie w bloku zawsze najwięcej liści w samej klatce nawiane!

Przeglądnęłam Twój wątek Marku. Niesamowite zmiany. Trzymam kciuki. Muszę jeszcze wrócić i doczytać kilka stronek. Będę zaglądać częściej.

Marku niech zafundują odkurzacz do liści

Myślałem o odkurzaczu, ale niestety chyba nie sprawdzi się, bo większość liści jest w irgach i nawet ręcznie ciężko je wyzbierać - bo się tam mocno trzymają Ale jak już spadną wszystkie i je wyzbieram to spokojnie będę czekał na wiosnę Póki co to czekam na to kiedy opadną liście z lipy i z jesiona, aby sto razy nie robić porządków.

Ładne kanciki wyszły i proszę, od razu ogród zrobił się zadbany.