Lecę I dlaczego z wielką nieśmiałością?? No Małgosia, ja Cię proszę
Jak tylko coś będę mogła pomóc, to będę mieć więcej frajdy niż Ty
I śmiało możesz pisać w moim wątku, jak masz jakieś dylematy.
Zawsze coś Ci tu wymyślimy, gorzej lub lepiej... byle do przodu
I dziękuję za wszystkie przemycone komplementy i miłe słówka
W oczekiwaniu na Kamilkę i Paulinkę porobiłam trochę fotek październikowych, do dokumentacji postępu prac Werbena wciąż w formie, wciąż przyciąga motyle i inne bzygi. Do rozchodników też się bzyczki zlatują, tak więc werbenowo-rozchodnikowo-szmaragdowa rabata tętni życiem
A za szmaragdami żywot spokojny wiedzie sobie bluszczyk, który ładnie się rozrasta
Na brzozowo-jeżowkowej rabacie zakwitły trawy Jeżówki też starają się jeszcze nie odpuszczać
Przy samej bramie, koło brzóz rosną zawilce. Bardzo je lubię, w ogóle mi się nie kojarzą z jesienią, raczej z wiosenną świeżością
I przy okazji tuż obok - ice dance, chyba coś jednak z niej będzie
Witam. Podglądam od jakiegoś czasu Pani ogród, bo powiem szczerze-jestem pod wrażeniem. U mnie pusto i duuuużo miejsca do zagospodarowania Podglądam i czerpię inspirację. Mam do Pani pytanie- w jakich odległościach sadziła Pani rozchodniki? Znalazłam sadzonki na allegro i nie wiem jak daleko je od siebie sadzić. Generalnie nie znam się niestety na ogrodnictwie wcale, więc proszę wybaczyć może oczywiste pytania, ale chciałabym, by ktoś pomógł mi rozwiać moje wątpliwości. Pozdrawiam serdecznie
Co do zawilcow to mam takie same odczucia
a te baby to już dotarły do Ciebie? Nie zapomnijcie tylko uwiecznić wizyty na foto, bo to już ogrodowiskowy zwyczaj
____________________
Iwona Od nowa... :) Jak mam czas, to leżę i odpoczywam, jak nie mam, to tylko leżę.
Abelcia.. no co Ty mi tu na Pani piszesz?? Daj spokój W dodatku widzę, że to Twój pierwszy post, tym bardziej mi miło U mnie jak widzisz, miejsca też nie brakuje. I na ogrodnictwie też się nie znam, więc podglądam inne ogrody, zestawienia, rośliny.. i pomalutku coś dłubię u siebie A wracając do Twojego pytania o te rozchodniki, to nie wiem co chcesz osiągnąć? Bo jeśli mają być obwódkowo, jak u mnie... to trzeba gęściej. Ja mam je tak ok. 30 cm. Zobacz tu, fotka z początku sierpnia:
Jak wyglądają teraz, widziałaś powyżej - byczki urosły I w ogóle one się strasznie łatwo rozmnażają, z listka, ułamanej gałązki..masz nową roślinę. Mnie sąsiad rok temu jesienią kopnął od siebie krzaczek, a teraz mam pełno swoich. Skąd jesteś, jak blisko mnie, to Ci mogę dać parę gałązek Z wysyłką mam złe doświadczenia
Iwcia ja te Kobitki normalnie zamorduję kiedyś!! Kamilka przepadła jak kamień w wodę! A ja tu takie plany miałam... Paula mówi.. grzebać w ziemi uwielbiam... to sobie myślę - pół ogrodu mi wyplewi. No i co.. sama zostałam
Przynajmniej ogród obfociłam, to Was jeszcze pomęczę troszkę Tym razem strona północna, znaczy już stara
Parę razy mówiłam, że moja faworytka wśród lawend to blue scent.
Znów niebieska, podczas gdy obwódkowa przy larisie hidkote blue .. śpi. Za to larissa nadrabia
Runianka się fajnie rozrasta wokół buksów Edyta mnie kiedyś pytała co ile ma tu kulki posadzone, dziś patrzyłam... tak coś ok. 80 cm. Czytałam, że ktoś też się w innym wątku zastanawiał, czy wyrzuciłam już z hortensjowej trzmieliny. Zatem nie, nie wyrzuciłam... choć zostały one pożarte przez ML
A ta Blue scent powtarza kwitnienie,tak ładnie wygląda, bo moja nie Kwitnie drugi raz, po scieciu tak smutno wygląda. Musze jakąś fajną odmianę jeszcze posadzić
No ja bym sobie nie odmówiła grzebania w ziemi w Twoim ogrodzie
____________________
Iwona Od nowa... :) Jak mam czas, to leżę i odpoczywam, jak nie mam, to tylko leżę.