Dziękuję za szybką odpowiedź. Jestem z kujawsko - pomorskiego, więc niestety nie po sąsiedzkuMam jeszcze pytanie o Pani róże. Od jakiej strony ma je Pani wsadzone? Po stronie słonecznej, czy raczej nie? Pięknie się prezentują.
Joluś fotki zachwycające !
Wszystko pięknie się rozrosło i kwitnie nadal.
Ale czemuż tu się dziwić - u Ciebie zawsze wszystko wzorcowo, przemyślanie i bardzo elegancko.
Pozdrawiam
Iwcia, blue scent pięknie powtarza kwitnienie. A była cięta w tym samy czasie co hidkote. Zdecydowanie Ci ją polecam. Zwarta, kompaktowa, intensywny, żywy kolor.
Abelcia, te róże co teraz pokazywałam (larissy) mam wsadzone od południowego zachodu. Trochę dom je zasłania od południa, słońce mają tak gdzieś od 11nastej do wieczora. Wiosną sadziłam bonicę na południowej ścianie. Wydaje mi się, że po słonecznej stronie jak najbardziej OK. Ma być słonecznie i przewiewnie.
Strasznie miło się czyta takie słowa, choć wiem, że do wzorcowego ideału droga długa, daleka, kręta, kamienisto-gliniasta z wieloma potknięciami Ale przynajmniej się staram. Słoneczna różyczka dla Ciebie i buziaki
Jeszcze Cię pomęczę nie raz Anusia Widziałam Twoją piękną wiatę Fajnie Wam się prace posuwają
Masz tu słoneczną werbenkę.. do podusi
Jak już jestem przy tej rabacie, to muszę przyznać, że mnie zastanawiają rozchodniki. Pierwszy raz je mam, i się zastanawiam czy to nie jest roślina z gatunku tych "im ma gorzej tym rośnie lepiej" Jeszcze w lipcu ją targałam niemiłosiernie - rozsadzając, potem gość co mi ziemię woził do ogrodu też trochę połamał. Mało miałam, więc uszczykiwałam gdzie się dało, żeby więcej sadzonek zrobić. Lato było upalne, wiadomo.. A te są dosłownie oblepione ciężkimi, ogromniastymi kwiatami... Wyglądają, jak jakieś podkolorowane, przerośnięte kalafiory Hmm, ciekawe
No nic, nie ma co się martwić, że roślina żywotna jest
Dobrej nocy
To jest bardzo żywotna roślina. Wysyłałam w maju Paulinie, dwa razy były przepakowywane, później kurier nie dojechał w ten dzień co miał, a na koniec okazało się, że paczka zmasakrowana. A no i zapomniałam, że pies Pauliny je kilka razy wykopał
Ja swoje też dzieliłam i sadziłam w upał, a mają się dobrze i rosną