Hej Dziewczyny Jak wszystko dobrze pójdzie zastipujemy się na amen

Mam jeszcze taką informację dla lokalnych Koleżanek, Małgosia i Marzenka też mnie kiedyś pytały o ziemię do ogrodu. Otóż namierzyliśmy ostatnio taką firmę KOMPOSTECH. Zajmuje się ona produkcją kompostu. Dziś tam pojechaliśmy i naszym oczom ukazał się taki oto obraz:




Całe pokłady, pięknie wyglądającej, miękkiej, sypkiej, parującej (widać było jak para unosi się nad pryzmami) czarnej ziemi kompostowej. Byłam w totalnym szoku jak zobaczyłam takie ilości kompostu.

Chcieliśmy wziąć worek tej ziemi, tak żeby zobaczyć jaka jest. No to eM. naładował taki wór, że nie mógł go podnieść. W kasie dostaliśmy rachunek ... na 2 (słownie: dwa) złote!!

Dodam jeszcze, że w piątek kupiłam worek ziemi do warzyw (80 kg) i zapłaciłam 17 zł. Ten worek co naładowaliśmy dziś był co najmniej dwa razy taki.

Na hałdach widać jeszcze kawałki grubszego nie do końca przekompostowanego materiału, ale sprzedają taki już ładny, przesiany. Nie wiem co myśleć o tym kompoście, ale wygląda pięknie.

Poszedł na rabatę hortensjową

I z bliska:

Wow!! Poproszę prv z namiarami .

Jola ja też jestem zainteresowana. Proszę o priv. Hortensjową tak zostawiasz czy wysypiesz jeszcze korą?

Hortensjowej nie ruszam. Wydaje mi się, że ta ziemia wygląda o niebo lepiej niż kora, w dodatku chyba wiatr jej nie tknie. Priv poszedł

Jola, mi M też przywozi kompost, tylko u nas z miejskiej kompostowni Za worek 20 kg płacimy 4 zł, a jak się jedzie swoją przyczepką, to 60 zł za tonę. Całkiem fajny jest, już 4 worki wykorzystałam. A szefowa też wysypuje rabaty kompostem