Doorenbosy sadziłam Polecam je, ładnie rosną, fajnie się zagęszczają. Mają dosyć duże, ciemnozielone liście. Jedna mi się mało nie złamała, jak wiatr huśtawkę na nią walnął, ale na szczęście tylko się przychyliła do ziemi. Placyk w cieniu drzew super sprawa, ja bardzo lubię mój placyk brzozowy
to wygląda na opuchlaki - opryskaj Mospilanem i podlej cały krzak obficie albo roztworem Mospilanu, albo Decisem lub wrotyczem. Musisz ze dwa kubły uzyć, by ziemia nasiąkła i preparat wszedł głęboko tak by nasączył całą ziemię.
Miałam dwa lata temu w korzeniach hortki opuchlaki
zabieg będzie trzeba powtórzyć.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Piękną masz lawendę Wiesz jaka to odmiana?
Moją kupiona w Obi nie jest ładna
Cieniutka, delikatna, wcale jej kwitnienia z dalszej odległości nie widać W przyszłym roku wymieniam.
U mnie też tak pogryzione liście na różach Robaki zaobserwowałam czatno-złote, czy to są opuchlaki?
Tak Marzenka, lawenda super sprawa Już wiem, że będę miała kolejny łan Tym razem wzdłuż bonici, bo się zakochałam u Reni w takim zestawieniu Ale chyba sobie sama wyprodukuję sadzonki, mam trochę siewek. A trochę spróbuję ukorzenić po cięciu. Muszę zerknąć czy też masz lawendę, bo już nie pamiętam A co do jeżówek to sama jestem ciekawa co Ci przyjdzie
Ja potrzebuję 3 szt róży Artemis, no i wypatrzyłam na necia, ale taka tania, że aż się boję Hehe..
Macham kwiatkowo
To właśnie puste miejsce przed bonicą czeka na lawendę
Decis jest środkiem kontaktowym na ssąco-gryzące. Zabija opuchlaki pod warunkiem, że preparat przesiąknie do robali. Czyli gleba musi być nasączona roztworem. Mospilan także działa, a że jest środkiem systemowym to rozchodzi się sokami rośliny i krótko mówiąc dłużej i bardziej kompleksowo działa.
Mirellko, czarmo-złote to mogą być i larwy biedronek. Pożyteczne stworzenia. Bez zdjęć to ani dudu
Jolu, jesli masz jakieś dłuższe gałązki lawendy to przygnij do ziemi, przyszpiluj, obsyp ziemią. Z odkładów są sadzonki na niemal 100%
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Dzięki Toszka za wiadomość! Tak myślałam, że to te wydry. Już widziałam wcześniej larwy w żurawkach (a są obok). Lałam wrotyczem, ale pewnie za mało. No nic - dziś kupię coś Mospilan, a po południu jadę po wrotycz.
Tak zrobię Zwłaszcza, że będę potrzebowała ok. 50 sadzonek.