Paula, mnie się wydaje, że nie o to chyba chodzi, żeby roślinę ciągle ciąć, tylko żeby pozwolić się jej pięknie zaprezentować w pełni rozwoju. Jakoś do mnie to przycinanie nie przemawia.
Nie wykluczam, że skończy się na tym, że posadzę ją na skarpie
Idę do Ciebie, zobaczyć co postanowiłaś
Co do lawendy to ja jak zwykle w gorącej wodzie kapana, wywaliłam niedawno, jedna sadzonke uschnieta zostawiłam i ostatnio patrzę pięknie się zazielenila no cóż życia już jej nie przywróce, ale nauczkę na przyszłość mam.
Mirelka, limki zawsze tnę nisko. Ale jest też opcja, że posadzę seslerię przed hortkami a jak coś mi nie spasuje to w przyszłym roku znajdę inną miejscówkę
Hehe, nieźle to wymyśliłaś z tym skopiowaniem Tak czy inaczej sesleria bardzo mi się podobała w innych ogrodach, no i mam już własną Zobaczymy, gdzie ostatecznie wyląduje
Jolus moja już posadzona przed hortkami przecież hortki rosną wielkie, więc nie wierzę,że sesleria będzie w stanie je przysłonic, kulki pewnie zasłoni, dlatego zostawiłam większą odległość,żeby były widoczne z innej strony wiele roślin ma być duże, a w rzeczywistości okazuje się inaczej, tawuły też rosną wielkie i szybko, a jakoś wystarcza im jedno / ewentualnie dwa cięcia w sezonie, żeby były takie jak ja chcę, gdybym miała posadzić trzcinnika zastanowilabym się
No, rzeczywiście dawno się nie pokazywałaś Wiesz, wiosna .. wszystko idzie w oczach, a zwłaszcza trawa i chwasty! Nie nadążam kosić, nie nadążam plewić. Ot, i co ...
Czosnki w brzózkach też mi się podobają, muszę jeszcze im pstryknąć jakąś ładną fotkę by mieć co wspominać zimą Niedługo do fioletowych dołączą białe.
Rany, 72 sesleria!! Toż to plantacja prawdziwa Którą wybrać, to już musisz się sama zastanowić, choć mnie się wydaje że jesienna jest prześliczna Co do tego gdzie posadzić to widzisz - same dylematy
Witaj Yolka wszystko rośnie u Ciebie jak na drożdżach, hosty piękne, porzeczka już ma takie owoce, rodek inny, super i ten kociak. A te trawy które zakupiłaś ?Szybko rosną, pokazuj jak się zadomowią u Ciebie. Pozdrawiam.