Dzięki Moni Różnie kupowałam te moje róże. Artemis przez internet, bonicę lokalnie, munstead wood też przez neta. Z tego co widziałam dziś, u nas w szkółkach jest trochę tych róż, i nawet fajne odmiany, choć niektóre w słabym stanie.
Paula u mnie też tak dziwnie rośnie, jedne gałązki niższe, inne wyższe. Dziś jej nawet dałam takie obręczowe podpórki, bo ostatnio tak się wiatr wściekał, że parę gałązek złamał. Myślę, że trzeba jej dać trochę czasu i się wyrówna A bonica dalej w pełni kwitnienia, czaruje w ogrodzie
Dzięki Olusia Ogród rzeczywiście w tym roku mocno bujnął, widać, że te starsze rośliny się w większości zaaklimatyzowały. Widoki owszem ładne, jeszcze mi się nie znudziły, a mieszkam tu już 8 miesięcy. Zawsze jest jakieś urozmaicenie. Dzisiaj na przykład takie
Hej Mam nadzieję, że bailando "ofotkowane" zaraz idę oglądać Co do bonici - jak przekwitnie przycinam dość mocno przekwitłe kwiatostany, ale nie po jednym kwiatku, tylko całe gałązki. Za jakiś czas zakwita znów Na jesieni jej w ogóle nie ciacham, dopiero na wiosnę.
Dzięki Agi Hehe, jak już "dojrzejesz" ciężko Ci będzie przestać Kup sobie jakąś różyczkę na próbę i zobaczysz czy się polubicie To wspaniałe rośliny, choć może wymagają nieco troski; )
Dziękuję za podanie nazwy mojej ulubienicy Zapachów, bzyków i kolorów jest teraz w ogrodzie całe mnóstwo Dziś wywaliłam przekwitłe maciejki, muszę szybko posiać nowe, by znów pachniały
Iwonka, bonica rośnie u mnie wzdłuż południowej ściany domu. Ma bardzo ciepło. Ziemia u mnie jest gliniasta, ale dodaliśmy dużo piachu i obornika. Nie trzeba jej mocno podlewać, zresztą glina trzyma wilgoć. Na początku miała trochę mszyc, psiknęłam preparatem długodziałającym, już chyba z miesiąc jest spokój. Kwitnie (w pierwszym rzucie) ok. miesiąca. Potem ścinam, i zakwita znów. Praktycznie do zimy jakieś kwiatki się pojawiają, choć wiadomo, że pierwsze kwitnienie jest najmocniejsze.
Dziękuję Alicja Dzisiaj jest fajnie, skosiłam trawę, podlałam, chwasty opanowane na tyle, że nie rzucają się w oczy jako pierwsze Nie mam za bardzo fotek, bo padły mi aparat na bocianie Jutro coś podrzucę
No, mówiłam że bonica się wielka zrobiła Wszerz i wzdłuż ponad metr
Ale, ale ... przejdźmy do moich zakupów, znaczy Munstead Wood
Muszę powiedzieć, że na początku byłam rozczarowana sadzonkami. Spodziewałam się kwitnących i pachnących krzaków, a dostałam 2 z kilkoma pączkami i jedną z obciętymi wszystkimi gałązkami po przekwitnięciu. Nie byłam zadowolona.
Dziś pojechałam do miasta, jak zobaczyłam co i za ile sprzedają w parku M., to spojrzałam na moje róże innymi oczyma No fakt, są po kwitnięciu, to normalny cykl życia róży. ALE - sadzonki są solidne, mocno zabudowane, porządnie przekorzenione, i przede wszystkim zdrowe. Prawdopodobnie wkrótce zobaczę nowe pączki i kwiaty.
Miejsce ich przeznaczenia jest wzdłuż tej ścieżki do moich "sąsiadów", choć twierdziłaś ostatnio, że tam się nie zmieszczą Wiesz Kamisia, dla chcącego nic trudnego Do towarzystwa mają ML. Póki co zmieściły się, zobaczymy co dalej będzie
Nie mam niestety więcej fotek, bo mi się baterie w aparacie wyczerpały Ale myślę, że będziesz kojarzyć to miejsce. Wejdą tam jeszcze dwa albo trzy krzaczki, nie wykluczam, że zamówię w przyszłym tygodniu hehe