Hej Krys Cieszę, się że się odezwałaś i dziękuję za miłe słówka. Ogród wymaga ciągłej pracy, czasem myślę, że za duża ta działka do ogarnięcia, no ale cóż .. póki co walczymy Widzę, że co do róż mamy podobnie zdanie, więc ok, znaczy, że bardzo moich nie skrzywdziłam ciachając je konkretnie A runianka rośnie od południowego wschodu. Słońce ma do południa. Radzi sobie dosyć dobrze, choć wydaje mi się, że mogłaby być bardziej ciemnozielona. Jak jest bardzo sucho to ją czasem podlewam. Pewnie jakbym włączyła florovit, to by się bardziej zazieleniła.
Pewnie, że będzie kwitła, ale skromnie. Ścięta przy ziemi kwitnie ponownie obficie. Kępa robi się masywniejsza. Niskie cięcie ważne kiedy dół jest łysy od grzyba (co nie jest tragedią dla rosliny, ale dla oka już tak)
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Ja najbardziej lubię młode hosty, potem to już różnie z tymi liśćmi jest .. Lawenda jedna kończy, inna zaczyna Ale ogólnie jest słabsza niż np w ubiegłym roku. Chyba przez tą ostrą zimę. Nie wiem czy dobrze myślę, ale mam zamiar nie ciąć jej tego lata, tylko pozwolić jej się trochę zabudować i wzmocnić po ciężkiej zimie i ostrym cięciu wiosennym.
Edyta, Ty chyba nie do mnie to chciałaś napisać Hehe Perfekcyjne rabaty to nie u mnie Chociaż teraz eM. mi pomaga więc pewnie uda się na jakiś czas ogród ogarnąć. Ale ogólnie to wiecznie mam pod górkę z chwastami
Tosia, sprawa na skarpie ma się tak: w 2/3 od góry jest wyplewiona, irdze lekko poszczypałam końcówki, żeby się bardziej zagęszczała. W 1/3 od dołu na całej długości jest jeden dłuuugi mikro-kompostownik Po prostu plewiąc chwasty nie miałam już gdzie ich kompostować, a spalenie/wyrzucenie wydawało mi się marnotrawstwem, tak więc układałam wszystko u dołu skarpy, potem posypałam skoszoną trawą i myślę, że z czasem będę miała dobre podłoże i żyzną glebę na dalsze działanie.
Ogólnie, tak jak już pisałam kilkakrotnie, nie jestem zadowolona z irgi. Ale mając na uwadze wydane pieniądze, włożoną pracę i rekomendacje Dziewczyn, staram się po prostu jej nie zmarnować. Drugi raz bym wybrała inne rośliny.
Jolu
Tyle pinterestowych rabat u Ciebie!!! Cudnie jest Wszystko pięknie dopracowane, rośliny dorodne, dużo kwitnących ... może czas najwyższy pomyśleć o wizytówce?
Co Ty powiesz?? Przy ziemi?? To może niebieską tak zetnę
A myślisz, że mogę ją dzielić??
Przy okazji pytanie - myślisz Tosia, że mogę podzielić teraz przycięte kocimiętki?? Na przykład wykopać sadzonkę, przeciąć na pół i do ziemi?? Czy jakoś inaczej?? Nie chciałabym ich zniszczyć, a z drugiej strony brakuje mi czterech sadzonek, a boję się, że znów kupię jakąś badziewną odmianę co się będzie pokładała.