Teraz (i sierpień) to czas na dzielenie bylin. Dziel.
Szałwię przy ziemi, 2-3cm. Krótko. Od ziemi odbiją nowe listki i łodyżki. Lawenda skończy kwitnienie, a szałwia będzie tłoczyć jak na wiosnę.
Na skarpę ja ci nie proponowałam irgi. Przypominam Ja jej nie lubię bo to taki kołtun Zamiast irgi bym sadziła tawuły japońskie. Z nimi zero problemów Ewentualnie trzmielinę oskrzydloną Compacta.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Też za radą Toszki ścięłam szałwię przy ziemi i pięknie odbija u mnie też lawenda marna w tym roku Chyba postawię jednak na szałwię bo mnie w tym roku zachwyciła Pięknie u Ciebie jak zawsze. Jak chce sobie pooglądać śliczności to do Ciebie zaglądam
Ja przycielam tylko przekwitle kwiatostany szałwii i teraz od nowa zaczyna drugi raz kwitnąc zdecydowanie wolę szałwie od lawendy, ta druga mnie denerwuje
A poza tym Jolus pięknie u Ciebie, ślicznie pomalutku sobie wszystko ogarniasz, chociaż teraz w ten upał lepiej odpuścić Buziaki!
Tym bardziej tnij.(Chyba) u Kawy ze dwa dni temu była o tym rozmowa i pisałam, że właśnie też ciachnełam przed sadzeniem. W piątek ciachałam, a już mocno zielono
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Mowa o szałwii - to zapytam ekspertów.
Czy jak chcę zostawić kwiatostany na nasiona, to kiedy te nasiona zbierać? I czy szałwia Caradonna też będzie z nasion? Zostawić na nasiona jeden krzaczek z pięciu?. Jakoś zabezpieczać przed samosiewem i samoistnym wysypaniem się nasion?
Zostaw ze dwa kwiatostany na każdym krzaczku na samosiew. Nie wiadomo tylko, czy z siewu otrzymasz to samo. Bezpieczniej jest teraz podzielić kępki. Wtedy masz gwarancję powtórzenia cech odmiany. Siew to loteria z której mozna uzyskać całkiem ciekawe mieszańce.
U mnie był samosiew szałwii w setkach. Ziemia bez kory.
Nie wiem jak ci doradzić zbiór nasion... może pończochę założyć...nasiona dojrzewają nierównomiernie od dołu.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)