Jeszcze są dziesiątki kwiatków, ale nie obiecuję sobie zbyt wiele, widzisz co się dzieje z liśćmi
Chemią na 100% w szklarni pryskać nie będę. Zastosuję właśnie coś eko, i niech się dzieje co chce
Też nie wiedziałam, że ogórki aż tak się rozrastają. W przyszłym roku dużo posadzę je dużo rzadziej. Dziś wreszcie posadziłam róże z ostatniej dostawy. 
Jest raczej wilgotno, nie za gorąco, więc powinny się zaaklimatyzować. A jak będzie zobaczymy. Ogórki też mi się podobają, szkoda tylko, że coś je atakuje. Kurczę, w tym ogrodzie to non stop trzeba mieć oczy dookoła głowy. Zawsze gdzieś się jakaś zaraza ujawnia 
Zobaczę do MałejMi, może coś się wyklaruje.
Wytnę co bardziej porażone liście. A dzięki Dominice oprysk HT już zrobiłam rano. Muszę w końcu zrobić ten PW, składniki mam wszystkie a tak się zabieram jak do jeża.
Wygodna do zbierania i obserwowana wzrostu ogórków. Idę pooglądać Twoje zbiory, mam nadzieję, że fotki są