Joluś widoczki cudne! Co do skarpy faktycznie mogłaś sobie trochę pracy zmniejszyć i dać szmatę, irga to twarda sztuka i pewnie nawet by jej nie przeszkadzała.
Piwonie niech rosną zdrowo i oby zakwitły jak i Tobie tak i mi
Jolu u Ciebie niczego nie ropoznaje oprócz sztandarowe rabaty z milorzebem . Wszystko się tak zagescily ze faktycznie trudno znaleźć puste miejsce. Rozchodniki w tskiej masie wyglądają pięknie i jak serca !!!! Wrzosy mówisz masz liche ....a ja je chciałam pochwalić na focie wyglądają kolorowo i dość grubasnie.
NATOmost skarpa o rany jak ja lubię takie ogromne placki tych samych nasadzeń . Bosko Jolu u Ciebie
Jeszcze mi dwie piwonie zostały do wsadzenia, od lata w doniczkach stoją, a ja za bardzo nie wiem gdzie je wsadzić. Dziś przy plewieniu skarpy mi się pewne koncepcje zarysowały, ale jeszcze muszą dojrzeć Za to winogronka już prawie, prawie Kurczę, tyle nie czekałam aż wreszcie mam
Etap "winogrona mi nie rosną" został zamknięty, teraz się zacznie kolejny... hehe ... "choroby winorośli" Coś mi się wydaje, że z białą jest coś nie za bardzo, ale póki co cieszy mnie, że w ogóle jest i że słodziutka
Joliś, faktycznie wszystko rośnie bardzo szybko. Ten rok to chyba więcej wycinałam, niż wsadzałam Trawy mi się strasznie rozrosły. Skarpa się zagęściła, winogrona i jeżyny wielkie porosły. Wrzosy są jedynie namiastką tego, czym były w ub. sezonie, ale jeszcze je zostawiłam. Mają ostatni jesień, żeby się zastanowić czy chcą u mnie rosnąć Bardzo dziękuję za wszystkie miłe słowa, jednak Twój ogród może stanowić dla mnie jedynie niedościgniony wzór. Masz przepiękny ogród, rzadko piszę, ale często go oglądam
Zostawiam skarpę dzisiejszą w promieniach zachodzącego słońca Wyplewioną z ostów i innych dziadów.. oczywiście pod koniec tygodnia będzie się kwalifikować do kolejnego plewienia, heh
PS. luźna myśl w kontekście zdjęć powyższych...
Zastanawiam się, czy tawuły nie powtórzyć u góry skarpy...
Co sądzicie?? Będzie coś z tego czy nie ma sensu ...??