świetne ule a gdzie ich kapelusiki fajnie miec swoj prawdziwy miodek jestem w szoku ze juz w gruncie wszystko ci tak poroslo szok gdzie ty mieszkasz hehe
Masz piękności ciemiernikowe tez je uwielbiam, rzeczka krokusikowa piękna...u mnie fioletowa
Sieweczki imponujące
Super ławeczka a ule to wyzwanie...będzie zajęcie
Jola,
ależ masz ładnie wokół domku A mi zawsze babcia powtarzała, że w Twoich stronach to ziemia jest kiepska - a tu proszę, pomyliła się kobiecina
Rośliny Ci rosną naprawdę świetnie! Uwielbiam ciemierniki, choć te pełne robią psikusa i po kilku latach u mnie z pięknych nakrapianych zrobił się jeden kolor dominujący - ale i tak je uwielbiam. Widzisz, Ty dokupiłaś ciemierniki a ja piwonie Ławeczka jest naprawdę wow
Kasia, effka... bardzo się cieszę, że temat pszczółek też kogoś interesuje Ule już pomalowane Kolor trochę przekłamany pod słońce, ale ogólnie jest jasny miętowy dół i biel skandynawska góra. W środku pociągnięte pokostem.
Dziś przywieźliśmy zamówioną węzę .. to taki szablon z wosku, z wytłoczonymi kształtami komórek plastra miodu. Ramki już pozbijane, druty przewleczone, teraz tylko trzeba tę węzę wtopić w druty. No i tak oto poznaję kolejne tajniki pszczelarstwa
Mam też jedną konkluzję.. nie jest to tanie hobby
Ale mam nadzieję, że ostatecznie nie będę rozczarowana
Z opakowania wynika, że zasiałam rukolę wieloletnią, a czy coś wyrośnie, to zobaczymy Zamówione ciemierniki ... hmm.. nie powiem, jeden piękny, wyrośnięty, z kwiatkiem, z całą doniczką przerośniętą korzeniami. Drugi słaby.. niby porządnie ukorzeniony, myślę, że dwuletni.. ale marnie wyglądał.
Wrzucam Ci foto poglądowe.. słabe, ale nie mam innego. Tak więc ogólnie.. hmm...hmm..polecam połowicznie
Kasia, ja mieszkam na wietrznej górze A te warzywka to w przykrytej skrzyni, więc dlatego tak ładnie poszły do góry. "Kapelusiki uli" - w sensie - daszki się produkuję Mają być w przyszłym tygodniu
Ciemiernikom właśnie wczoraj sesję zdjęciową robiłam, i aż się zdziwiłam ile w nich pszczół już było. Szkoda, że nie moje, hehe Jak widać, konkurencja już nie śpi Zajęcia na pewno nam nie zabraknie Oby sił wystarczyło!!
Dziękuję za miłe słówka Babcia miała rację, momentami ziemia u nas była tragiczna, strasznie dużo gliny, iłu ... musieliśmy duże ilości ziemi nawieść na początku, a i teraz też jak coś sadzę, to zawsze najpierw porządnie przygotowuję ziemię. Ciemierniki ja też bardzo lubię, może też dlatego że to pierwsze takie konkretne, mocne kwiatki wiosenne. Jednak moja pierwszą miłością są piwonie.. już mi się słodko robi jak pomyślę o tym upajającym zapachu i masywnym pięknym kwiecie