Wiem, że nie lubicie kwitnących kostrzew - przynajmniej wiele takich głosów tu czytałam. Ale ja się przyznam że mnie się podobają - i to nawet bardziej niż wtedy jak nie kwitną

No i pytanie o kolejnego "gada" Taki znany ogólnie ale ja nie wiem co to, wiem tylko że w tym roku to tego tak dużo że nawet w moim łóżku kilka razy chciało toto spać Czy to też żarłoczne jest??? Należy eksterminować???
Wiecie u mnie z tą eksterminacją to jest trochę problemu... Jakoś tak się przyzwyczaiłam i w związku z tym naturalnym biegiem rzeczy przyzwyczaiłam też moje dzieciaki które wcale już takie małe nie są... że ogólnie nie zabijamy niepotrzebnie bez względu na to co nam pod nogi wpadnie... Pająki i robale wynosimy na pole, jedynie do komarów nie mamy litości No i moje młodsze nieletnie podniosło ostatnio protest że robala zabić nie można - a nawet się zaoferowało że będzie je w słoiku wynosić daleko od naszego ogrodu na pola
No to co z tym jegomoście robić??? Bo tak na moje oko to on chyba wpinkala mi różę
]

pomidorki rzeczywiscie dziwne, ale za to jakie masz kwiaty...jedne ladniejsze od drugich
powojnik ...same pąki !
ostrozki cudne... bardzo bym chciala, moze sobie w koncu sprawię

No pomidory faktycznie cos im nie pasuje, mowia, ze nasze deszcze zbyt duzo chemi i tak sie dzieje, sąsiadka co roku tak ma. Zreszta jak dzisiaj popatrzylam na roze ile mszycy, slimakow cala plaga, w rh nowe przyrosty wygryzione a nigdy tego nie miałam. Ale Twoje powojniki jak zawsze niezawodne i piękne, u mnie juz przekwitaja. Buziaki