Tiaaaa, REWOLUCJA...

Jak szaleć to szaleć. Staram się zawsze pomimo zmian na rabatach wykorzystać rośliny z których rezygnuję w innych miejscach, ale nie zawsze się da

Tu, w tej części planuję przydymioną różem rabatę:



to nad czym się zastanawiam, to jakie drzewo dać w te berberysy: coś czerwonolistnego czy jednak nie. Bo jak tam wsadzę jeszcze Vanille Fraise, rozchodniki, trawki to nie będzie za różowo? A po lewej chciałam dać Doorenbosy i hortki Limki i lustro, ale teraz to się boję czy nie za mocno naciapię

o tu chcę brzozy:



i dalej za brzozami zakończę dereniami

gabriela_krajewska napisał(a)

Tiaaaa, REWOLUCJA...

Jak szaleć to szaleć. Staram się zawsze pomimo zmian na rabatach wykorzystać rośliny z których rezygnuję w innych miejscach, ale nie zawsze się da

Tu, w tej części planuję przydymioną różem rabatę:



to nad czym się zastanawiam, to jakie drzewo dać w te berberysy: coś czerwonolistnego czy jednak nie. Bo jak tam wsadzę jeszcze Vanille Fraise, rozchodniki, trawki to nie będzie za różowo? A po lewej chciałam dać Doorenbosy i hortki Limki i lustro, ale teraz to się boję czy nie za mocno naciapię

Rozchodniki i hortensje rozjaśnią to miejsce, mi się wydaje, że wyższe drzewo w tym kolorze mogłoby być, dojdą jeszcze trawki więc chyba ok.
Ja bym tu jeszcze gdzieś z tyłu wcisnęła werbenę patagońską
a to miejsce na brzozy fajne masz

Oglądam zdjęcia, werbena śliczna, ale strasznie spodobało mi się jej połączenie z różą The Fairy i kosmosem, coś pięknego.

Idę jeszcze raz na rekonesans, połażę, popatrzę z kilku stron co i jak. Zobaczymy. Wydaje mi się,że jeśli dobrze dobiorę do berberysów drzewo o czerwonych liściach i zgram to z różem hortek, trawami,to nie będzie za różowo ale będzie ok. I tego się trzymajmy

Witaj Wpadam z rewizytą, i widzę, że tu w każdym zakątku rewolta się szykuje.
Co postanowiłaś z tujami? Ja bym zostawiła, ładne są, tylko sekatorek w dłoń i dawaj

Pozdrówka

Jeszcze przeedytuję A jak planujesz przed domem? Bliźniacze/symetryczne rabaty z obu stron schodów? Tuje są symetrycznie, gdyby zostały, można by zrobić po obu stronach jednakowe nasadzenie. I w ogóle bardzo ładne to wejście, fajne szerokie schody ..

jolka - dziękuję za odwiedziny to miłe.

Na samym początku 7 lat temu taki był właśnie plan - symetryczne nasadzenia, choć jak widać nie do końca to wyszło. Teraz też mam taki plan, żeby zostawić 1 czy 2 wspólne rośliny, ale resztę zgrać na tyle, aby nie było toćka w toćkę a dawało uczucie odbicia lustrznego. Zobaczymy. Na razie musze skończyć rabatkę "różową", potem czas na resztę. Muszę działać po kolei z planem, bo inaczej nic z tego nie będzie.

U nas pada od soboty

Są chwile bez deszczu, ale wtedy zazwyczaj siedzę w pracy Do tego zimno...moje nasadzenia czekają na lepszą pogodę...

U mnie to samo i mam chociaż czas na inne zajęcia

iwka napisał(a)

U mnie to samo i mam chociaż czas na inne zajęcia

Powiem Ci szczerze, że o ile w sobotę i niedzielę byłam z tego faktu zadowolona, bo jechaliśmy w gości, więc troszkę odpoczęłam, to teraz już mnie ręce świerzbią

ja wiem, też to znam, mimo deszczu wczoraj chociaż na chwilę poleciałam do ogrodu przesadzić begonie, bo mi kolory nie grały

Najgorsze jest to, że w mojej ulubionej szkółce nie ma brzóz Doorenbos, mam dzwonic i pytać, bo mają mieć na dniach

A miał ktoś do czynienia z brzozą czerwonolistną? Ona też ma bialutką korę.