Macham... póki jeszcze mnie z tych zasp widać

Straszyli mrozem, prosiłam w takim razie o śniegową pierzynkę.. i ją mam... Ten śneig mnie nie martwi, jak ma być mroź to niech sobie pada.... a że mamy paraliż komunikacyjny... no cóż .. głupota tych co pchają się na letnich oponach, tiry przeładowane w poprzek i brak spranego odśnieżania daje znać. Wczoraj M jechał na międzynarodowej trasie i nie widział ani jednego pługa czy piaskarki... to co się jedzie w 1 godzinę jechał 3. Syn do domu wczoraj wracał kilka godzin, a jedzie zwykle pół... "synowa" od 7 rano siedzi uwieziona w aucie i zablokowaana...... Bajzel mamy w organizacji czymkolwiek..to jest jak jest.. a ja w domciu siedzę, M miał jechać, ale odwołali wyjazd bo się nie da dojechać...
A Frodo ma nieprzyzwyczajone stawy do wysiłku... poza tym teraz pora roku ciężka dla psów i ich stawów..
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 /
Sezon 2016 /
Sezon 2015 /
Część II /
Część I /
Wizytówka
/
Zlot-2014 /
Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.