Przeczekamy tę pogodę. Ogrodowy przednówek.

Agnieszko, trzmielinami się nie martw, te liście co zmarzły, opadną, z ich kącika wyjdą nowe , świeżutkie i śliczne, u mnie tez podmroziło, ale widzę zalążki nowych, pozdrawiam serdecznie...ale żagwiny chyba ciut oberwały, no i psy je depczą u mnie.

Ewo, ale ileż można czekać???

Irenko, te większe krzewy trzmieliny poradzą sobie, ale te młode kiepsko wyglądają


Z przed chwili...


Jak widać na fotkach - zima u nas jeszcze nie odpuszcza, a jeśli już, to baaardzo powoli..., ale sezon 2018 już zaczęty.

Nowy sezon i chyba nowe mebelki wypatrzyłam Z daleka już widzę, że śliczne.

Tez je wypatrzylam, sniegu mniej niż u mnie. Te mlode też odbija, uwierz mi.

Sporo osób się na tych mebelkach zmieści, super wyglądaja.

piękne widoczki mebelki śliczne
śniegu jeszcze troszkę leży ,ale już niedługo
pozdrawiam cieplutko

Zima w odwrocie jednak i to cieszy. Mebelki też podziwiam, idealnie pasują do tego miejsca. Buziak.

Anitko, Irenko, Bogdziu, Magdziu, Mariolko, tak, dobrze wypatrzyłyście, mebelki nowe, teakowe, moje wymarzone. Jeszcze brakuje stołu, ale w tym roku tego finansowo nie przeskoczymy. Tęsknię za ciepłem, wczoraj było słonecznie, a dzisiaj znów mało wiosennie, nic jeszcze nie posiałam, nawet w szklarni, bo zimno, ech...

Można czekać, można ... . Zawsze czekanie można sobie umilić np. meblami ogrodowymi.

Fajnie się komponują po całości. U Ciebie w ogrodzie każdy rodzaj mebli ogrodowych dobrze wyglądał. Jest takie powiedzenie: "ładnemu to we wszystkim ładnie".

A ja właśnie ze szklarni muszę wszystko wynieść, wchodzi "pan od ceglanego klepiska" i placyku przed szklarnią. Nic więc jeszcze nie siałam, choć już można by było.