Aga jak pielegnujesz kamczatke? ja mam 4 krzaczki a jagodek garsc z roku na rok wieej ale mi ciagle malo

Powzdychalam do widokow

Piękne miejsce i z pewnością pyszne jagody

Aguś, jagody zapewne smaczne, ale posiedziałoby się z Tobą....choćby na trawie
Buziaki zostawiam

Ależ jagody Ci rodzą, dużo torfu dawałaś? Zakwaszasz regularnie?

Agus widoki kamienia i kutych bramek bajeczne, też chciałam mieć kuta - taką jak Twoja to marzenie, ale jakaś namiastka jest teraz u mnie
Kocham Twoje miejsce

Ulu, a musisz malować żeliwo? Ja bym chyba zostawiła takie jakie jest...

Irenko, np. Ikea

Anitko, dzięki, temperatury i klimat u mnie afrykańskie, deszczu brak od wielu, wielu tygodni... Susza...

Izo, Kasiu, o jagodę kamczacką wcale nie dbam, tylko trochę trawę wokół oberwę i już..., czasem (jak sobie przypomnę) rzucę garść obornika. Jagody kamczackie nie lubią torfu! Nigdy nie zakwaszałam podłoża dla nich! To bardziej zasadowe (wg mnie) krzewy. Sadzić trzeba różne gatunki obok siebie, wtedy lepiej są zapylane.

Asiu, dziękuję

Aniu, oj posiedziało, posiedziało... U nas też susza, ogromna...

Kasiu, Twoja bramka równie piękna, a w połączeniu z lustrem jest magiczna (o jagodzie kamczackiej powyżej).

Agnieszko ciekawe czy u was też dzisiaj przeszły nawałnice?

Anitko, nawałnice to może nie, ale lekkie "oberwanie chmury" to było. Ładnie podlało ogród, ale powoli znów robi się sucho...

letnie (?) klimaty