CZeść Aga!
Zaglądam do ciebie w poszukiwaniu wiosny.
Pokaż co tam nowego zakwita lub próbuje zakwitać u ciebie w ogrodzie

Ja oprócz krokusów i ciemiarników ktore mi kwitną w ogrodzie mam niedosyt i kupiłam juz bratki do dwóch donic, jeszcze nie posadziłąm ale juz mam - nie mogłam sie powstrzymac w LM jak byłam ostatnio
Teraz jeszcze musze upolować stokrotki
Buziaki zostawiam !

Słychać Aguś słychaćDzięki

Bukiet zostawiam za te trele z okazji dzisiejszegom dnia

Dana, ogród ogarniam powoli, bez pośpiechu, mając na uwadze nadejście chłodów (podobno). Z lawendą i różami jeszcze czekam, hortensji bukietowych też jeszcze nie cięłam, za to delikatnie skorygowałam cisy (zawsze tak robię o tej porze roku).

Małgosiu, u mnie jeszcze z tym kwitnieniem niewiele się dzieje, ale sasanki już powolutku wyłażą. Donic jeszcze nie obsadzałam, bo nigdzie nie byłam, by coś ciekawego kupić.

Sylwia, dzięki

żagwin w pąkach

przymiarki do włoskiego kącika - pięknie przezimowała w szklarni kocanka włoska (tzw. Cary) i rozmaryn (który jest jeszcze w szklarni) - będą stały sobie tu w donicach i pachniały...

Piękne widoczki w Jurajskim i słońce...w przyszłym tygodniu od środy ma by już cieplej szkoda, że w weekend ma być zimno, bo ja tylko w tym czasie mogę coś ruszyć ogrodowo.
Piękny masz ten komplecik mebli...taki z najwyższej półki...lubię patrzeć
z tego miejsca na Twoje włości
Włoskie klimaty ci się zamarzyły
Kiedy wybierasz się po pierwsze kwiaty...ja już mam stokrocie

Agatko, dzięki. Do mebli nie pasuje jeszcze stół (przykryję obrusem i będzie), ale nie da się tak wszystkiego od razu - och, ta kasa...
Kwiatów u nas nie ma jeszcze ładnych (mus wybrać się gdzieś dalej), poza hiacyntami i narcyzami żółtymi, a ja chcę jakieś inne, może bratki miniaturowe lub stokrotki? W tym roku nie będę nasadzała dużo, bo donice będą zajęte ziołami (rozmaryn, kocanka i jeszcze pewnie jakieś...). Kocanka już stoi w donicy, nic jej nie powinno się stać, rozmaryn czeka na donicę, ale musi jeszcze trochę poczekać...

Pomysł z ziołami jak najbardziej fajny

Donice zajęte ziołami ... rozmarzyłam się. Jak wiesz, adoruję ciepło Twojego wapienia. U mnie tylko granity.

Jak wyglądają te bombiące cisy?

Agatko, Ewo, zioła w donicach to był pomysł już od dawna, tylko czekał na realizację.
Ewo, noo..., te cisy pąpiące to w sensie, że mają już zaczątki pąków liściowych, takie malutkie kuleczki, szczególnie widać to u cisów Wojtek, Hicksii mniej (fotki nie mam...).

Aguś trele dzisiaj słyszałam skowronka na spacerze Żagwin lada moment zachwyci.