Doniu, na pewno Twoje bratki ładnie wyrosną i zakwitną, u mnie też kilka w zeszłym roku się posiało, ale w kamieniach.
Magdaleno, miło mi Cię gościć w Jurajskim. Kamienie w większości to wapienie, ale piaskowiec też jest (jak dobrze zauważyłaś) w jednym miejscu na schodach.
Marysiu, wybrałaś już jakieś imię dla swojego kotka?
Renatko, nie mam pojęcia, nie robiłam, ale można spróbować...
Marzenko, zaraz biegnę do Ciebie zobaczyć bratki. Cieszę się, że donica się podoba, bo miałam wątpliwości, czy pasuje do mojego ogrodu, ale chyba tak (nowoczesna by nie pasowała, bo to nie ten styl).
Ależ tu klimatycznie jak do tego jasnego kamienia doszły delikatne kolory krokusów i bratków, poezja....
Ja tez zawsze do płaskiej donicy sadziłam bratki ale na ogół te duże, musze spróbowac z małymi skoro tak zachwalasz ich żywotnośc.
Swoje lawendy zgodnie z twoją sugestią obejrzałam i doszłam do wniosku że juz czas je ciąc - przycięłam więc.
Pozdrawiam i czekam na kolejne fotki, twój ogród zawsze kusi urodą niezależnie od pory roku czy pory dnia.