Bardzo dziękuję Agnieszko za wyczerpującą odpowiedź na temat santoliny cyprysikowatej. Ja bym chciała ją posadzić pomiędzy tawułki i żywotniki popatrz proszę na moją str 8 zdjęcie 3. Tylko proszę napisz mi czy na pierwszy raz rozmnażałaś ją z nasion ( to kiedy ją siać) czy też z bylin (gdzie można kupić najlepiej).
Dziękuję - pozdrawiam serdecznie

Makkasiu, dlaczego u Ciebie juk nie będzie?

Kasiu, no ja nie wiem, czy w takiej dobrej kondycji Ogrodu nie podlewam lub tylko tyle o ile, roślinki musiały się dostosować do suszy

Grażynko, dziękuję za to "patrzenie"

Elu, spiekota u mnie jest jak wszędzie

Marysiu, santolinę można kupić w centrach ogrodniczych, szkółkach, a nawet teraz w kwiaciarniach jako balkonowe. Jest niedroga, ok. 5-6 zł. Ja kupowałam sadzonki, nie mam cierpliwości bawić się w wysiewanie.

Agnieszko dziekuję będę polować na nią

Aga ale masz tych yukk , ja mam tylko 7 szt. ,ale twoje robią wrażenie pięknie ,kotek uroczy jak bym mojego widziała pozdrówka

Aga ale masz tych yukk , ja mam tylko 7 szt. ,ale twoje robią wrażenie pięknie ,kotek uroczy jak bym mojego widziała pozdrówka

Pamiętacie moje rozterki na temat werbeny? Dzisiaj zrobiłam foty obu, zobaczcie sami, jest tak jak myślałam: to są różne odmiany werbeny. Zdecydowanie ładniejsza jest ta o wąskich, ciemnych listkach, tą drugą będę wywalać, żeby mi się nie rozsiała, bo jest mało atrakcyjna. Oczywiście to absolutnie nie jest wina osoby, która mi przysłała te nasionka (Joasia), bo sama o tym nie wiedziała. Nawet jestem wdzięczna Joasi, bo dzięki temu, że mam obie odmiany - kilka osób może sobie porównać swoje werbeny (a ktoś jeszcze zgłaszał, że też ma tę o szerszych listeczkach nie mając świadomości, że istnieje jeszcza inna, ładniejsza odmiana). Joasiu, musimy wymienić werbenę na tę ładniejszą, o węższych listeczkach, a większych kwiatkach - będziesz na pewno bardziej zadowolona

tu ta ładniejsza

tu ta brzydsza

tutaj obie

tu też obie, ale widoczne listki po lewej i z tyłu - tej brzydszej, a po prawej na pierwszym planie cały krzew tej o węższych listkach, delikatniejszej, o większych kwiatuszkach

Mam ten sam problem z werbeną. Kupowane paczuszki formy Legutko. No i mam mix...
Dobrze, że kilka mam od Małej Mi. Już pokazują pączki.

Jaki dziś widoczek na dobranoc?

Ja też kupowałam firmy Legutko i sądziłam że to prawdziwa werbena, a tu taka klapa. Najgorsze że nasionka wysłałam do kilku osób i będą rozczrowane. Na nasionka tej ładniejszej juz dzisiaj się piszę Agnieszko, a tę brzydką koniecznie muszę wyrzucić.

Paweł, no właśnie tak to jest nieraz z kupowanymi nasionkami. Dobrze, że masz od Małej Mi.

Joasiu, żebym tylko miała z czego uzbierać tych nasionek, bo tej ładnej mam aż...trzy sztuki... Będziemy najwyżej prosić o nasionka na forum

Na dobranoc:

Ojoj jak mu dobrze na tych nagrzanych kamieniach Jak zwykle dobranocka śliczna