AgnieszkaW napisał(a)

Anitko, Justyno, "Maję" już "przerabiałam" 3 lata temu, ale na razie nie jestem jeszcze gotowa na kontynuację nakręcania (zaczętego kiedyś) odcinka, może kiedyś...

Sylwio, bardzo się cieszę, że Danusia z Witkiem byli u nas, ale cieszę się również, że u Kasi poznałam tak fantastycznych ludzi

Aga to dopiero początek bardzo dobry początek fajnej znajomości

Jak miło zobaczyć uśmiechnięte Panie
A ogród Jurajski pokazany przez Danusię jeszcze bardziej mnie zaskoczył oczywiście na plus bo to przepiękny zjawiskowy ogród
Uwielbiam tu spacerować

Agnieszko jak miło Cię widzieć, świetne fotki ze spotkania.
Ogród, cóż, jak zawsze najpiękniejszy

Aga cudne spotkanie i miło cię widzieć bardzo żałuje ze nie mogłam dojechać do was ale kiedyś może ogród masz cudny i dużo siły ci życzę

Agnieszko bardzo mnie ucieszyło, że się mogłyśmy poznać.

Ja dzisiaj obejrzałam fotki z początku wątku bo to niewiarygodne jak pięknie ukształtowaliście ogród a teraz stale się jeszcze zmienia.
Danusia pokazała jeszcze inne ujęcia ciekawe ogrodu.

W wolnym czasie masz taki proszę podaj przepis na mufiny bo były pyszne.

pozdrawiam

Miałaś tydzień niesamowitych niespodzianek...nieoczekiwana wizyta Danusi i porwanie...te wszystkie pomysły
to z serca Kasi

Igo, bardzo mnie wzruszył Twój wpis...

Gosiu, dziękuję

Twój ogród jakby był jedzeniem to jadłabym go na okrągło I nie patrzyłabym na centymetry w talii.... A tak swoja drogą ubyło Ciebie .. albo mam sklerozę, ale wydawałaś mi się nie co szersza
Kącik z ogniskiem jest BOMBOWY. Jak zresztą wszytko... bo nie ukrywam, ale Twój ogród to mój TOP. Kocham Jurajski bardziej nawet niż swój ogród ..

Piekne foty.. tylko kotków brak... i trzech gracji.. odżałować ich nie mogę..

Sylwio, też tak myślę

Aniu, Renatko, dziękuję

Aga, szkoda, że Cię nie było u Kasi, ale mam nadzieję, że się kiedyś poznamy

Miro, dziękuję. Przepis posłałam

Agatko, oj, tak, to były wariackie, ale piękne dni

Aniu, No troszkę mnie ubyło, ale tyle ile chciałam, nie więcej. Kicia wcale się Danusi nie bała, nawet podeszła sama do niej, co jest niespotykane - chyba wyczuła dobrą energię. Gracji nie ma, są miłorzęby, też ładne. Za miłe słowa wielkie dzięki i buziaki