Witajcie Kochane dziewczyny. Ostatnio jestem bardzo nieczasowa, każdą wolną chwilę spędzam w ogrodzie. Ale widzę już światełko w tunelu

Kostka granitowa z obrzeża została usunięta, tak samo jak mały tarasik, na którym w ubiegłym roku stały skrzynie z warzywami. Cały syf spod granitu został wykopany, odkryłam też kolejny "skarb", a mianowicie składowisko popiołu

Ileż ja się tego nakopałam, nadźwigałam...powoli mam dość. Zostało mi tylko zapakowanie tego w worki i pa pa na wysypisko.
Nowym rabatkom brakuje jeszcze trochę ziemi, częściowo są już obsadzone nowymi roślinkami, a częściowo starymi, przesadzonymi z innych miejsc w ogrodzie.
W sobotę byłam w odwiedzinach u bardzo miłej Gosi- dostałam trochę roślinek do mego ogródka. Jeśli Gosiu tutaj zaglądasz, to raz jeszcze bardzo dziękuję.

Wczoraj sypnęłam nawóz na trawnik i podlałam cały ogród. "Trawnik" w tym roku wygląda fatalnie. Mam nadzieję, że po tych wczorajszych zabiegach poprawi swój wygląd. Będę jeszcze musiała kupić coś na chwaściory, w tym roku jest ich cała masa.
W podziękowaniu za miłe wpisy i zaglądanie, wstawiam zdjęcia mojej Pissardi...cudna jest.