Niestety cena pietruszki przewyższa cenę egzotycznych owoców .. a będzie gorzej.. u nas padało, aż za dużo, wiec rolnikom wygniło, teraz resztę zasuszyło ..
Owoców nie mam bo przymrozki załatwiły, w warzywniku dwa razy siałam i dwa razy kicha.. nawet już nie sieję. Rachunek za wodę przyprawi mnie o zawałą, a i tak to niewiele daje..

Leje źle,,,susza źle, a niby klimat umiarkowany .. ciekawe gdzie???

No i kochane wszystkie robale..

Ptaki u mnie korzystają z oczka, widać jak wody potrzebują..

Małgosiu, nareszcie masz deszczyk, poprawi raz i drugi, ogród się odbuduje. Róże mają głęboki system korzeniowy, jeszcze pokażą, na co je stać. A u mnie nie pada i kret ryje... druga pułapkę dziś kupiłam, bo już nie mam siły na niego. Może go przechytrzę.
Buziaki.

U mnie nie pada i deszczu nie widać. Tak jak piszesz tylu liści opadłych w lecie jeszcze nie widziałam szurają jak jesienią. Może palmy trzeba sadzić?
Gratuluję ocalenia ptaszka. To pokazuje jak ważna jest woda w ogrodzie.
Buziaki
PS.Nie słyszałam telefonu

Ja już w moim lasku posadziłam rojniki, myślę że one tylko dadzą radę przy takiej zmianie klimatu
Choć u nas leje już kolejny dzień i mam pomału dość deszczu, niech idzie sobie na południe

Jak tam Małgoś, popadało u ciebie w środę? Przeganiałam te chmury w twoją stronę, a że były ogromne to miałam nadzieję, że i dla Bogdzi starczy.

niby popadało ale pojemniki na deszczówkę mają ledwo dno przykryte
róże piękne