Małgoś...a ja...mogę zapisać się na wyjazd do Piotrkowa...wciągnę brzuszek, spuszczę powietrze z płuc...dużo miejsca nie zajmę...???
Buziaki przesyłam.
Dzięki dziewczyny, że pamiętacie o mnie, ale ta niedziela odpada. Małgosiu, funkia, którą chciałaś w końcu ruszyła. Jak wsadziłam do doniczki to przyszedł przymrozek. Nie byłam pewna, czy jej nie zaszkodził. Sprawdzałam dzisiaj jest ok. W przyszłym tygodniu podrzucę na schody.