Małgosiu!
Szukam tej lawendy. Miałaś wrzucić fotkę.
Mój dobek to On, więc jest trochę bardziej masywny, ale mimo swoich 7 lat to wciąż mentalnie szczeniak
Małgosiu poczytałam co u Ciebie . Ja mam kawałek żywopłotu z ligustra i nigdy nie było z nim kłopotu i lepiej niech nie bedzie bo nie chcę na nowy czekac .Pozdrówka zostawiam.
Marysiu całe popołudnie i wieczór pracowałam przy nasadzeniach na nowej rabacie potem padłam jak niezywa ale fotki z lawenda mam, ustawiłam ją przed wejściem do domu, na słońcu - oto ona
Debro - a to obiecana fotka mojego "smukłego" tamaryszka, sam chyba idzie w kierunku drzewka wieć może nie bede musiała go zaplatac aby rósł w pożądanym przeze mnie kształcie ( tu jeszcze jest w doniczce, jutro go posadzę na ciepłym, słonecznym miejscu)
Przed skarpa na płocie mama winobluszcz, też już zawitała do niego wiosna i pokazuje swoje młode listki
a wiąz ubiera sie w liście na swoich parasolowatych gałeziach, chociaz ja najbardziej lubie go o jeden etap wczesniej kiedy nie ma jeszcze liści a na plątaninie gałęzi sa tylko małe żóltawo-zielone, niesmiałe kwiaty wiązu, niestety nie mam takiego momentu na fotografii