Małgosiu- moja Queen też młoda i jeszcze ma same paczki- podobno trzeba ciut cierpliwości. A moja była zamawiana ze szkółki. Także myślę, że one potrzebują troszkę by sie nabudować.
Czytam u Marty , że szukasz pnącej róży podobnej do Alchymista. Ja mam różę Alocha jest piękna, kolor podobny i powtarza kwitnienie.
Queen of Sweden u mnie dopiero w drugim seoznie porzadnie ruszyła, zatem ciepliwości bo warto czekac na te piekne porcelanowe filiżaneczki. Ich delikatność mnie zachwyca
Ja nei sadze róz kwitnacych raz, szkoda miejsca w moim małym ogrodzie. Jakiego koloru szukasz na róze pnącą. Byłas u Karabeli, widziałas jej róze pnącą?
Małgosiu z wodą uważaj przy bukszpanie. Duży on jest z tego co piszesz , ale one nie lubią zalewania . Obserwuj go , możesz dolistnie dać jakiś nawóz ...skoro jesienią już sadziłaś i ma przyrosty to chyba się przyjął. Sprawdź czy nie stoi w wodzie i pokaż go na zdjęciu ...
Nie to nieporozumienie - rózy pnacej nie szukam, szukałam rózy w kolorze jak Alchymist, może nawet w bardziej miedzianej czy herbacianej barwie.
Potem przypomniałam sobie o Alchymiscie u Kindzi i wiem że to pnąca i duża róża a mój ogród malutki i peka w szwach...ale dzieki za dobre rady. Tę Alocha widziałam w Googlach, śliczna rzeczywiście....
Pnącej nie szukam - wyjasniłam to powyżej, szukałam koloru podobnego do Alchymista albo nawet bardziej ciemnego ale nie żółtego...
Juz znalazłam i zamówiłam Lady Emmę Hamilton
Buziaki Kasiu!