Makkasiu ja w Chorwacji nie zeglowałam, za to polskie jeziora mazurskie, augustowskie, Brda, zalew soliński, zalew sulejowski i nawet zatoka gdańska... to moje ukochane żeglarsko miejsca ( no moze poza tym ostatnim - bo morze było niespokojne, bardzo bujało i cierpiałam na chorobe morska...ha, ha, ha)
Teraz to juz rzadziej mam okazje żeglować, ale jesli tylko jest taka mozliwośc to korzystam. Równie chetnie płtwam kajakiem, to inna przyjemnośc niż żagle ale też fajna.
Ok, Karolinko jak nie zdąży to trudno. Dzieki za linki do domków, kupie sobie na Al.
Za liliowce z góry dziekuje, wezme chyba tylko dwa te wysokie od ciebie bo reszte chciałabym innych gatunków i kolorów posadzic, jest teraz taka rozmaitośc.
Co do Kasi w sobote to nie ma sprawy, jeszce i dla niej miejsce by było - napisze do ciebie na pryw.
Kupiłam wczoraj 2 śliczne nowe turzyce , gatunek NN z Leroy Merlin i zrobiłam kompozycje w donicach na tarasie, dokładając jesienne kwiaty ( malutkie chryzantemki) + żurawki + broązowo-fioletowe liscie ( roslinka tez NN- płoząca , podobno wieloletnia). Ta turzyca ma bardzo długie żdźbła które luźno spływają w dół po wysokiej donicy i wygląda slicznie.
Nie mogłam zrobic zdjęc bo nie kupiłam baterii do aparatu ale dzisiaj zrobie na pewno.
Odtrawnikowałam kolejny fragment pod płotem sasiada, jeszcze we wrzesniu mam nadzieję że uda mi sie zrealizowac moj ogródkowy plan działań.
Generalnie juz widac że jesien puka do drzwi, kolory juz takie bardziej jesienne, co dzien z mojego ;asu wpadają do mnie trawnik żółte liście brzóz które mam za płotem.....
Małgosiu, życzę aby nastrój i energia pourlopowa długo się utrzymywały Pasję masz wspaniałą
A dostrzeganie wokół roślin i piękna to ważna cecha.
Niech Twoje dwuletnie sreberko zdrowo rośnie
pozdrawiam