Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » OGRÓD MARZEŃ...a może tylko MARZENIE O OGRODZIE.....

Pokaż wątki Pokaż posty

OGRÓD MARZEŃ...a może tylko MARZENIE O OGRODZIE.....

Dorota123 17:21, 13 lis 2017


Dołączył: 07 gru 2012
Posty: 12208
Cudownie wygląda twój rdzawy berberys na tle mocnej zieleni.
____________________
W moim małym ogródeczku*Wizytówka
Kindzia 11:10, 15 lis 2017


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Kusisz mnie tym leośkiem różowym...te moje czerwoniaste to niewypał zupełny, zresztą ostatnia żółtą kartkę dostały Chyba, że Alchymista wywalę...

Buziaki Małgoś
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Margarete 23:28, 17 lis 2017


Dołączył: 04 mar 2013
Posty: 14370
Dorota123 napisał(a)
Cudownie wygląda twój rdzawy berberys na tle mocnej zieleni.

Witaj Dorotko !
Miło że wpadłaś
Berberys " czaruje " od lat swoją jesienną urodą. Nadal jest pomarańczowy i żarówiasty, jeszcze świeci
____________________
Małgorzata OGRÓD MARZEŃ......a może tylko......MARZENIE O OGRODZIE
Margarete 23:32, 17 lis 2017


Dołączył: 04 mar 2013
Posty: 14370
Kindzia napisał(a)
Kusisz mnie tym leośkiem różowym...te moje czerwoniaste to niewypał zupełny, zresztą ostatnia żółtą kartkę dostały Chyba, że Alchymista wywalę...

Buziaki Małgoś

Ja bym Leośka nie oddała za nic. Zostawiłabym go w ogrodzie jako jednego jedynego gdyby mnie ktoś zmusił do wyboru jednej róży. I to nie za urodę bo mam u siebie róże których kwiat bardziej mi się podoba ale za tę jego żywotność i gotowość do kwitnienia przez cały sezon bez przerwy
Buziaki !
____________________
Małgorzata OGRÓD MARZEŃ......a może tylko......MARZENIE O OGRODZIE
Margarete 23:43, 17 lis 2017


Dołączył: 04 mar 2013
Posty: 14370
Znowu niedomagam zdrowotnie....kaszlę tak że moi sąsiedzi chyba spadają u siebie z łóżka jak mnie w nocy złapie atak ....biorę leki, robię inhalacje, nawadniające powietrze w domu ( robię codziennie pranie i już wszystko poparłam z kocami włącznie )

A poza tym w trakcie ostatniego w październiku zbierania liści ( chyba!?) wprowadzili się do mnie nowi lokatorzy.....mam myszy!!!!
Brrr!
Podjęłam walkę za pomocą zwykłych łapek ale póki co przegrywam...
Może i dobrze bo aż się boję co bym zrobiła z taką złapaną w łapkę i roztrzaskaną myszą....chyba wyrzuciłbym razem z tą łapką....brrr

Nie wiem ile ich jest, mam nadzieję że jedna. Czekam na dostawę takiej żywołapki, powinna dojść do mnie przesyłką w poniedziałek. Przez tą chorobę nie mogłam się ruszyć i zamówiłam w necie.
____________________
Małgorzata OGRÓD MARZEŃ......a może tylko......MARZENIE O OGRODZIE
Margarete 23:49, 17 lis 2017


Dołączył: 04 mar 2013
Posty: 14370

Moja mysz...albo msyzy...jeśli jest ich kilka gustują w Ptasim Mleczku, które zostało na komodzie nie schowane do szafki. Mysz była na tyle bezczelna i silna że z napoczęte go pudełka wyjęła sobie na zewnątrz jedną kostkę i obgryzła....zobaczcie...
Poza tym żadnych odgłosów nie ma, żadnych innych śladów oprócz obgryzionego z czekolady pierniczka - jakiś tydzień temu ( myślałam że to dzieciaki )

____________________
Małgorzata OGRÓD MARZEŃ......a może tylko......MARZENIE O OGRODZIE
Ewik 23:55, 17 lis 2017


Dołączył: 19 gru 2013
Posty: 5292
Jesienne kolory cudne u Ciebie. Leoski są super ☺
____________________
Ewa * Ogródek z futrzakami i kamieniami
Krys 23:56, 17 lis 2017


Dołączył: 16 lis 2011
Posty: 8145
Małgosiu przykre,ze chora jestes.ja pije codzienni sok z jednej cytryny i pomaranczy lub gejpfruta,mozesz dodac miod polecam.
myszy to problem lapki konieczne.

dbaj o siebie,buziaki
____________________
Krystyna - Hirutkowy raj:))
Margarete 00:06, 18 lis 2017


Dołączył: 04 mar 2013
Posty: 14370
Ewik napisał(a)
Jesienne kolory cudne u Ciebie. Leoski są super ☺

Ewciu Ty fachowiec różany - więc skoro ty piszesz że Leośki są super to na pewno są.
Kasiu Kindzi - kupuj na wiosnę i nie zastanawiaj się. Tylko te zwykłe - różowe.
____________________
Małgorzata OGRÓD MARZEŃ......a może tylko......MARZENIE O OGRODZIE
Margarete 00:12, 18 lis 2017


Dołączył: 04 mar 2013
Posty: 14370
Krys napisał(a)
Małgosiu przykre,ze chora jestes.ja pije codzienni sok z jednej cytryny i pomaranczy lub gejpfruta,mozesz dodac miod polecam.
myszy to problem lapki konieczne.

dbaj o siebie,buziaki

Też piję soki - no może nie systematycznie i codziennie....jej dużo warzyw...piję czystek....i....doopa.

Mam tylko silny kaszel, nie miałam temperatury ani kataru ani bóli mięśniowych - nic tylko kaszel, ale za to jaki....musiałam iść na zwolnienie bo nie dawałam rady w pracy. Już jest trochę lepiej ale wciąż jeszcze nie czuję się wyleczona...

Z łapek znika kiełbaską i żółty serek a myszy się nie łapią...inteligentne i cwane są. Albo łapki do kitu bo stare albo ja coś robię nie tak.
____________________
Małgorzata OGRÓD MARZEŃ......a może tylko......MARZENIE O OGRODZIE
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies