vita napisał(a)

Świetna relacja, wreszcie mogę poczuć atmosferę tych targów. Widzę na fotkach wiele roślin, które chciałabym kupić (jedną, dzięki uczynności koleżanki będę miała).
Szkoda, że pogoda nie dopisała. Czy pamiętasz może ile kosztowały największe klosze do rabarbaru?

Zastanawialiśmy się nad zakupem, ale te klosze miały taki inny kolor niż angielskie, chyba 130 Euro kosztował ten największy.

Porywacze zawalili i wózka nie porwali również Kuklik lepiej przygotowana

Szachownice kostkowe o tak wielkich kwiatach.. coś niesamowitego..

A ciemierniki..... szczęka lata po podłodze... szukam jej i trudno mi się pisze Szkoda, że nie mieliście wózeczka ze skrzynkami.. i auta z większym bagażnikiem.... ciemierniki poszłyby jak ciepłe bułeczki

Będziemy myśleć co zorganizować na zlot Święto Róż Może kiermaszyk jakiś?

Przepiękna relacja dzieki serdeczne. M

Wow, Danusiu znalazłaś się w ogrodowym raju Super pomysł na prezent urodzinowy. Gratuluję M i Hani pomysłu

Gardenarium napisał(a)

Będziemy myśleć co zorganizować na zlot Święto Róż Może kiermaszyk jakiś?

Brzmi bardzoooooo interesujaco Kiermaszyk mniaaammmm

Żurawki, hosty, trawki... horti wiadomo jakie

Gardenarium napisał(a)

Zastanawialiśmy się nad zakupem, ale te klosze miały taki inny kolor niż angielskie, chyba 130 Euro kosztował ten największy.

Hm, 130 euro to niemało niestety. Trzeba by namówić naszych grancarzy na wyrób czegoś podobnego, nie uważasz? Kolor jak dla mnie ok, jakby klosz trochę ubrudzić i zarosnąć mchem i ogólnie spatynować naturą, byłby - jak dla mnie - super.
Kiermasz świetny, pierwszy raz o nim się dowiaduję, w końcu od Krakowa jazda A-4 to przyjemność, szkoda że nie wiedziałam wcześniej, że coś takiego jest. A po drodze można by zjechać z autostrady i jakieś fajne centrum ogrodnicze zaliczyć. Ach, rozmarzyłam się mimo że dalej mam jednolitą biel za oknem..

130 Euro to nie jest pewne, może mi się pomyliło z czymś innym, a może ceny nie było wcale. Może Hania będzie pamiętała

Ten kolor na zdjęciu jest ok, ale w realu tak nie całkiem, ale masz rację, glony porosną i będzie nie do odróżnienia.

Wspaniały prezent urodzinowy taka wyprawa
Wspaniała relacja.
Ciemierniki boskie, bo się w nich zakochałam.Oczywiście kule cisowe oszałamiają zawsze.