Nie gazeta, a gazeta z gorącą, rozkładającą się warstwą skoszonej trawy.

Podgorycznik rozrósł mi się w porzeczkach. Bardzo ciężko pozbyć się jego korzeni z korzeni porzeczek. Ocet uważam tu za niewskazany. Bardzo proszę o wskazanie sposobu wytępienia tego okropnego chwastu.

Podagrycznik nie podgorycznik

Wykopać porzeczkę, oddzielić kłącza podagrycznika i wkopać z powrotem.

Popryskałam randapem max część działki bo nic nie dało plewienie widłami, no może trochę. Głównie ze względu na perz i trawicę lub jakoś podobnie nazywające się to ekspansywne badyle. Kupiłam kilka sztuk roślin tzw okazyjnie i się zastanawiam czy mogę po 2 tygodniach zglebogryzować ziemię i sadzić bez obawy?
Niby na opakowaniu pisze, że uprawki roić po 3-7 dniach a rolnicy pryskają i sieją zboże ale jakoś mi strach w oczy zagląda

Obawa zawsze jest, nie wolno pozbyć się obawy przy stosowaniu takiej chemii

A właściwie zastanawiam się czy go usuwać z działki. Właśnie wyczytałam, że można z niego sporządzać sałatkę zawierającą cenne witaminy, robić barszcz z ogonków, oczyszczające maski kosmetyczne poprawiające oddychanie skóry i leczyć podagrę. Taki cud w ogrodzie, a ja chcę go bezwzględnie wytępić. W każdym razie dzięki za poradę

Nie radzę robić sałatki jeśli był traktowany mocnym herbicydem. Żywność z własnego ogródka powinna być ekologiczna, zwłaszcza jeśli sama ją produkujesz. Bez chemii.

Gardenarium, to moja przedmówczyni stosowała herbicydy. Niejaka k a m i . Ja mam ekologiczną działkę, dlatego mi tak trudno "podgorycznika" wytępić. Dzisiaj uznałam, że muszę moją "plantację" podagrycznika oddzielić od innych roślin, aby się nie rozrastał (odgrodziłam go na przykład pod ziemią od grządki z sałatą taką plastikową falą), a tam gdzie go naprawdę nie chcę, spróbuję jakoś wytępić wyciągając te nieszczęsne korzonki. Dziś również zastosowałam się do Twojej rady i w niektórych miejscach położyłam mokre gazety i przykryłam je trawą. Zobaczę czy zadziała. Zerwałam też reklamówę tego zielska, spróbowałam trochę (smakuje jak szczaw bez kwasu i pozostawia nieco gorzkawo - słodkawy smak, trochę jak mlecz, trochę jak lukrecja) i zaraz idę robić maseczkę na twarz.

Mam za sobą udaną walkę z podagrycznikiem. Bez chemii. Kłącza podagrycznika wyciągałam z głębokości ponad 60cm. Jedynym sposobem jest delikatne przekopanie widłami amerykańskimi. Szpadel niestety ucina kłącza. Wszystkie kłącza wyciągałam z ziemi. Cebulki kwiatowe były przewiercone niczym koraliki. Drugim krokiem to systematyczne wyrywanie lisci, tak by korzenie odciąć od światła i fotosyntezy. Bezwzględnie nie wolno dopuścić do kwitnienia. Grube ściółkowanie świeżo skoszoną trawą było niezwykle skuteczne w przypadku podagrycznika wplecionego pod krzewami i drzewami.Po dwóch sezonach walki wyzbyłam się gada z ogrodu Skutecznie!

Witam ma takie chwasty i nie moge sie ich pozbyc? Co roku je wyrywam i co roku wschodza nowe.