Kupiłam 2 razy cisy. Raz bardzo duże sadzonki 5 lata temu. 3 lata temu kupiłam nieco mniejsze sadzonki. Prowadzę je na wysokość 50cm. I mam nadzieję je utrzymać na takiej wysokości, ale chciałabym, żeby się zagęściły. Nie jestem przekonana, czy mi się uda? Może lepiej było wybrać bukszpan? Tylko boję się zrobić w całym ogrodzie jeden typ obrzeży. Bo w razie szkodników, jakiejś choroby - padnie mi wszystko. A tak.. przynajmniej część się "uchowa"
Chcę zwrócić uwagę tym wszystkim, którzy dokarmiają ptaki w swoim ogrodzie. Nie kupujcie karmników z metalu. Mam u siebie 2, ale jako ozdobę, nigdy nie wysypuję w nie karmy.
Jeżeli już, to tylko z drewna.
Dlaczego nie metalowe karmniki? Rdzewieją czy coś innego?
Piesio na pewno czuje się bezpiecznie . Mój też lubi się "opalać" a potem zipie nieziemsko. Nie umiem przemówić mu "do rozumu" .
Mam niewielki żywopłocik z cisa repandens. Póki co udaje mi się go utrzymać na szerokość, do góry raczej "nie idzie".
Jolu- karmniki z metalu- wystaw coś metalowego na ujemną temperaturę i spróbuj tego dotknąć np. językiem. Dokładnie...u ptaków jest dokładnie taki efekt. Zwierzęta, o które dbamy odpłacają się nam w niesamowity sposób. Ale są jak małe dzieci- doskonale wykorzystują naszą
"słabość"
Co do żywopłotu z cisów, zgadza się. Taka jest, moim zdaniem różnica, między cisem a bukszpanem.
Mam w swoim ogrodzie wiśnię. Do tej pory traktowałam ją jako drzewo ozdobne. Bordowe liście i ładnie kwitnie na wiosnę. Owocowała, niezbyt obficie...ale w tym roku, to jakieś szaleństwo.
Czy może mi ktoś powiedzieć! Pomóc. Czy te owoce są jadalne? Czy ewentualnie można je wykorzystać do jakiś przetworów? Sama tego nie potrzebuję, ale dzisiaj się ktoś o to zapytał. Sami wiecie jaką mamy sytuację.
Znalazłam w Googlach że są jadalne. Moja miała pojedyncze owoce, też bym chciała żeby się bardziej wysiliła. To chyba coś podobnego do mirabelek.
Może ktoś jeszcze się wypowie? Bardziej obeznany w temacie.