Ewo! Tak dawno mnie nie było że aż sie troche bałam wejść ... Czy odnajdą moje ukochane wątki.. I najsympatyczniejsze koleżanki

ale jak widzę w Ciebie wszystko ok - co strasznie mnie cieszy

skoro psy były w hotelu to zapewne wyjeżdżałaś

życzę Ci Kochana pięknej pogody i zapału do prac w ogrodzie.
Moj biedny ogródek leży odłogiem... Czasem wychodzę rano ( pare minut po 6) i patrzę na niego z miłością myśląc sobie jaki to cud że sam sobie radzi i całkiem dobrze sie ma mimo wszystko - troche zaróśł ale przez to ma taki klimacik troche " dzikiego buszu" który bardzo lubię. Wracam po 19 i juz na nic nie mam siły , kompię sie i zalegam przed tv na 2 h poczy idę spać i tak w kółko

w weekend odrabiam " prace domowe" - w końcu nawet najlepszy mąż nie zrobi wszystkiego w domu
Także na ogród tez czasu mam mało ..
W garażu mam sporo cebul do posadzenia ... Ale mam nadzieje ze jeszcze zdążę je zagospodarować .
Róże od Ciebie - mimo posadzenia w ten straszny upał- dobrze sie przyjęły, nawet maja pąki

patrzę na nie z wielką sympatią i zawsze wspominam Ciebie
Mam nadzieje że wkoncu bede miała wiecej czasu na moje ukochane hobby i rozmowy z moimi ulubionymi równie zielono zakręconymi przyjaciółkami

Najserdeczniej Cie pozdrawiam - przepraszam ze ten długi wywód u Ciebie na wątku

- całuję M