Witaj Ewcia,
Są dwie reguły w prowadzeniu roślinek,
pierwsza to szczepione i wtedy praktycznie nie robimy nic, poza podziwianiem.
Druga to podcinanie, uszczykiwanie, ale: trochę zachodu i dużo cierpliwości szczególnie przy świerkach,
a podcina sie tak: każdy nowy odrost ma po kilka, kilkanaście oczek( malutkie kropeczki) z nich wyrastają nowe odrosty.
Najczęściej odcinamy po dwa trzy oczka(zaraz za oczkiem) wtedy się będzie zagęszczać , a w miejscu cięcia z pozostawionego oczka wyrosną nowe dwa trzy odrosty,przy małym drzewku kilkanaście czy kilkadziesiąt odrostów przyciąć można bez problemu, ale przy większym kilkaset i więcej to dopiero zabawa.
Mam dużego ok. 10 letniego świerka którego przycinałem sekatorem kilka dni, powstała super kula na wiosnę przyrosty zmniejszyły się o połowę.
Co do cięcia to przede wszystkim zależne jest od tego, jak mocno płacze drzewko, (żywica) poza tym jeśli przytniesz późną jesienią to na wiosnę szybko przyrosty, a w lipcu to czekasz i czekasz do wiosny, a i element estetyczny jest taki sobie.
Innych przeciwwskazań praktycznie nie ma, ale jeśli chcesz ( wiem że chcesz) mieć ładnie to warto poczekać,
niestety najgorsze jest to czekanie, no ale potem ha.
porobiłem sporo fotek zbliżeń o które prosiłaś, będę wstawiał sukcesywnie jak czas pozwoli,
pozdrawiam serdecznie,
pytaj jak nie jasno tłumaczę.
____________________
dla przyjaciół Boguś *
Ogród Bogusława *
wizytówka