Ja też sypałam taki słabo rozpuszczalny siarczan tujom. Treaz moje tuje mają tak rozbudowany system korzeniowy, że jak chcę coś posadzić 2 metry od nich, to mam problem żeby się przez tą plątaninę korzeni przebić. To dałam sobie spokój. Bardzo ostrożnie sypałam...pod rodusie i azalie. Ale u mnie się rozpuścił w czasie sezonu letniego.
Mam go jeszcze kupę...to nie jest zły pomysł najpierw go rozpuścić w ciepłej wodzie...
O cześć Walerku
Zawsze zapominam, że mam Cię szukać w innej części forum
Chyba spróbuję z flancami pod koniec kwietnia. Boję się, że póżniej nie będą już dostępne ładne sadzonki. Najwyżej fizyk-ryzyk
Jak sadzimy rośliny to czekamy z niecierpliwością kiedy urosną a jak są duże to wtedy pojawiają się problemy. Moje tujki też już korzenie mają mocne i posadzenie między nimi RB było już wyzwaniem