Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogrodowy powrót do dzieciństwa.

Ogrodowy powrót do dzieciństwa.

polinka 21:38, 01 sie 2018


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Marga napisał(a)
Relację z wycieczki przeczytałam z dużym zainteresowaniem. Dzięki wielkie. A widoki jakie cudne miałaś! Żal mi, że nigdy tam nie byłam


Cieszę się, że relacja spotkała się z zainteresowaniem. Miałam nie opisywać dokładnie wszystkich dni ale wiem, że jest kilka osób na forum, które podobnie jak ja uwielbiają góry Życzę Ci abyś kiedyś zobaczyła te piękne, bieszczadzkie widoki!
____________________
Ogrodowy powrót do dzieciństwa
nawigatorka 21:53, 01 sie 2018


Dołączył: 29 mar 2014
Posty: 29303
serio nie byłas w Tatrach? my cały studencki i chyba nawet wcześniejszy czas je schodziliśmy. musimy jeszcze kiedys w nie wrócić - albo gdy dziewczyny dorosną albo bez nich bo najpiekniejsze tam szlaki nie bardzo odpowiednie dla dzieciaków polecam koniecznie
____________________
Asia - Typografia ogrodu *** Wizytówka
polinka 21:55, 01 sie 2018


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Monia81 napisał(a)
Cudnie wrócić na szlaki dzięki Twojej relacji my w Wetlinie mieliśmy "bazę", uwielbiam Bieszczady za tą ich dzikość, brak na szczęście jeszcze całej tej komercji jak w Zakopanem...a klapeczki, no cóż zawsze się zastanawiałam, co te kobitki myślą wychodząc w góry w takim obuwiu... buziakuję


I ja dziękuję, że ktokolwiek chciał to wszystko czytać.
Masz rację Monia, że tam brak tego szału choć i tak już dużo się zmieniło ale mam nadzieję, że zawsze Bieszczady będą w tyle za Tatrami i Karkonoszami pod względem infrastruktury turystycznej czy ilości turystów.
Pierwszy raz byliśmy w Bieszczadach 20 lat temu, rozbiliśmy się z namiotem u "babci" w Ustrzykach Górn. "Babcia" oferowała noclegi w stodole na sianie, do tego mycie w strumyku i woda ze studni. W tym roku poszliśmy zobaczyć co się zmieniło . Siana już nie ma, są normalne łózka, do tego aneks kuchenny i zaplecze sanitarne. Została stodoła a w niej spora grupa młodzieży.

A co te kobitki myślą to nie wiem ale szkoda nam było małej dziecwzynki, która szła w tym błocie w białych skarpetakch i sandałkach...
____________________
Ogrodowy powrót do dzieciństwa
polinka 21:56, 01 sie 2018


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
ivo napisał(a)
Poli dzięki za te zdjęcia. Wspomnienia odżyły.


Iwonko, zazdroszczę Wam tej bliskości Bieszczadów!
____________________
Ogrodowy powrót do dzieciństwa
polinka 22:01, 01 sie 2018


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Kasia_CS napisał(a)


Przecudne widoki!

Ja się przyznam, że po górach nigdy nie chodziłam - zawsze wolałam wodę.. co prawda obecnie wciąż nie ciągnie mnie jakoś nadzwyczajnie, to takie widoki kuszą, zeby kiedyś spróbować i przeżyć to samemu


Kasiu, myślę, że wszystkiego warto w życiu spróbować i może akurat to będzie coś nowego, co nas zafascynuje Na początek aby się nie zrazić proponuję jakiś szlak mało wyczerpujący ale z pięknymi widokami.
____________________
Ogrodowy powrót do dzieciństwa
polinka 22:01, 01 sie 2018


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Kasia_CS napisał(a)


Przecudne widoki!

Ja się przyznam, że po górach nigdy nie chodziłam - zawsze wolałam wodę.. co prawda obecnie wciąż nie ciągnie mnie jakoś nadzwyczajnie, to takie widoki kuszą, zeby kiedyś spróbować i przeżyć to samemu


Kasiu, myślę, że wszystkiego warto w życiu spróbować i może akurat to będzie coś nowego, co nas zafascynuje Na początek aby się nie zrazić proponuję jakiś szlak mało wyczerpujący ale z pięknymi widokami.
____________________
Ogrodowy powrót do dzieciństwa
polinka 22:04, 01 sie 2018


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Magda70 napisał(a)
Super, mnie się góry marzą w lecie ale ciągle coś.
A to czasu brak, a to za daleko...

co do pomidorów to zazdroszczę....ja rok temu i 2 lata temu psioczyłam , że mokro, że gniją i zarazy łapią. Więc w tym roku tylko jeden krzaczek mam i jak bosko owocuje. Bo w tym roku piękna pogoda.


Madzialenka, dobrze kojarzę, że byłaś w Karkonoszach rok temu?
W Bieszczady to już od Was wyprawa.

Z pomidorami to ryzyk fizyk Chociaż odpukać co roku odkąd mam skrzyne ładnie owocują
____________________
Ogrodowy powrót do dzieciństwa
polinka 22:06, 01 sie 2018


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
AngelikaX napisał(a)
Widoki obłędne i podziwiam za wytrwałość... tyle kilometrów i po górach! Szacun


Angel, dla nas to była przyjemnośc
____________________
Ogrodowy powrót do dzieciństwa
polinka 22:08, 01 sie 2018


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
la_estrellita napisał(a)
Jejku, jaka fantastyczna wycieczka. A znasz może jakieś szlaki, w Bieszczadach, które można przejść z wózkiem? Wózek sportowy, nie zwykły dziecięcy. Możesz mi napisać na priv żeby tu nie śmiecić .
Pomidoŕow nigdy za dużo. Ja w sezonie zjadam minimum kilo dziennie.


Agnieszko, napiszę jutro choć szczerze mówiąc nie kojarzę takich szlaków.
W KArkonoszach łatwiej o takie szlaki bo tak bardzo dużo jest dróg dojazdowych do schronisk, które spokojnie można zrobić z wózkiem

eM się smieje, że przeszliśmy na dietę pomidorową
____________________
Ogrodowy powrót do dzieciństwa
polinka 22:10, 01 sie 2018


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)
Piękny wypoczynek miałaś. Świetna fotorelacja.
Robię suszone pomidory. W tym sezonie wystarczy doba, aby były gotowe do zalania olejem.


Dziękuje Haniu to prawda, odpoczęłam.

O suszonych pomidorach pomyślę jak eM zacznie protestować na dietę pomidorową
____________________
Ogrodowy powrót do dzieciństwa
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies