Polinko - róże na pniu.. często przemarzają, niestety nasze zimy są niezbyt przyjazne dla niektórych roślin. Ale róże innego typu byłyby ok. I koniecznie pachnące . Czy szukasz jakiegoś konkretnego kolorku? Ja ostatnio zakochałam się w różach. Jesienią wsadziłam szpalerek przy ścianie przed miskantami. Wszystkie przezimowały, rosną, mają pąki - czekam na kwiaty . Muszę tam jeszcze dosadzić jakieś zwiewne traffki... i będzie git W sprawie róż zajrzyj koniecznie do Ani DS - to forumowa specjalistka różana

Agnieszko ja już sama nie wiem czego szukam i to mnie najbardziej przeraża Nie mam do końca planu na kącik wypoczynkowy i tak głośno myślę od kilku dni. Chyba najlepiej będzie jak na jakiś czas sobie odpuszczę to może coś samo zaświta

Poli - popatrzyłam na twój zakątek z ławeczką. Może zrób symetrycznie po obu stronach ławeczki dać np. różę crocus rose - jest jasna i pachnie - tu masz link i chyba mają ją w rosarium, bo też o nią pytałam... Będzie sie pięknie odcinać na zielonej ścianie z tujek... a pod nią kilka kępek trawek i kulek bukszpanu... plu jeszcze kępka miskanta ML... - co sądzisz? Tę różę widziałam np. u Buildersów...

Agnieszko jesteś Wielka Dziękuję bardzo. Mam wielkie szczęście w tym tygodniu do Agnieszek. Jedna namówiła mnie do akcji żywopłotowej, a Ty rozwiązałaś mój wielki problem wspaniałym pomysłem

Jeśli tylko Ci się spodobało - to się cieszę - myślę, że te róże będą się tam pięknie prezentować. Miłego wieczorku

uprzejmie donoszę, że w sobotę nie wykręciłam do szkółek. Zaspałam i pędziłam do rodziców

Sen- rzecz bardzo potrzebna. Szkółka nie zając, nie ucieknie Planuje w czwartek zrobić mały objazd po krotoszyńskich szkółkach.

to rób zdjęcia i spisuj ceny

Polinko
jestem u ciebie kolejny raz a tyle sie zmieniło od czasu mojej wizyty. Fajnie sie dzieje u ciebie, juz widac prawdziwy ogród....
1/ placyk rekreacyjno-wypoczynkowy super, taki M co umie wiele rzeczy sam zrobic to skarb. Kostka piekna i dlatego to tak switnie wyglada
2/ ławeczke jak odświreżysz bedzie git, może pomalujesz na biłao i zrobisz przecierke - to w towarzystwie róz stworzy taki romantyczny klimat - Ania z wątku - Mój wymarzony ogród...kiedys bede go mieć jest specjalistka od takich postzrzonych bieli, swietnie pasuja do romantycznych zakątków w ogrodzie- popatrz u niej
3/ na co zmieniasz żywopłot ? mnie chyba tez to czeka ... wstrzymuje sie z decyzja, do jesieni mam czas.....i kase musze uzbierac... i siły na wykopywanie starego żywopłotu...
4/ myslałam o tych twoich prostych liniach i jest ok, konsekwentnie ale ponieważ masz takie uskoki tych krawedzi z kostki to możesz też zastosowac sadzenie w kształcie litekrki 'L". Nasza szefowa Danusia tak doradzała Tosi - z wątku Ogród Tosi (nie wiem czy dobrze pamietam nazwe wątku) . Wygląda to ciekawie, niby linie proste ale nie tak monotonnie. Teraz jest u ciebie ok, ale może w przyszłości skorzystasz z takiego pomysłu
5/ co do poduch przy twoich "kątach prostych" to moze macierzanka.. tylko trzeba nad nia panowac... albo floksy...tyle że floksy po przekwitnieciu nie najciekawiej wygladaja, trzeba im sciąc kwiatostany i ....może cos innego - najlepiej podpytaj Agnieszke z Jurajskiego Ogrodu - ona ma wiele takich różnych "poduch" u siebie więc i doswiadczenie większe. Albo Marysia z Ogrodowego zacisza - tez ma świtne poduchy z roslin.
6/ uwazja na te trawe - mozgę - ona jest piekna ale dość agresywna - znalazłam ja w wątku o trawach agresywnych u nas na O . U siebie mam ja pod płotem i na rabte tez dałam ale zrobiłam jej ogranicznik. Odcięłam nożem spód od wysokiej donicy plastikowej, wypełniłam ziemiai w taka donice wkopałam na rabatę, zobaczymy czy uda mi sie zapanowac nad nia.

Ale sie nagadałam... na pewno tu bede zaglądac bo juz mi sie coraz bardziej podoba.

Witaj Gosiu w moim skromnym ogródeczku
Dziękuję za tyle podpowiedzi, będę spacerować po polecanych ogrodach

Mój M. to bardzo zdolny facet i pracuś nie z tej ziemi Muszę Go pochwalić, bo wiem,że czyta i może jeszcze więcej siły mobilizacyjnej nabierze. W ciągu jednego roku zrobił generalny remont domu i to tylko wieczorami, po pracy. Ciężko było strasznie i szczerze mówiąc nie chciałabym już do tego okresu nigdy wrócić. Teraz gdy dom w środku skończony czas na ogród, i tak powoli robimy. A jak dobrze wiesz i czasu brak i z funduszami też już kiepsko Ale powolutku, powolutku i za kilka lat będzie ślicznie.

Ławeczka właśnie w trakcie odświeżania a że mój M.wszystko robi idealnie to muszą kolejne warstwy wymaganą ilość czasu schnąć i na efekt muszę poczekać do środy.

Żywopłot zmieniam na szmaragdy, takie jak mam wokół miejsca wypoczynkowego. Niestety nie wszystko od razu tylko po kilka sztuk co miesiąc.

Ogród Tosi znalazłam dzisiaj i jestem bardzo ciekawa dalszej realizacji bo jest cudowny

Obowiązkowo muszę coś poszukać na te poduchy ponieważ mam ciągle wrażenie jakby ten ogródek był taki rozdzielony na poszczególne rabaty. Ewidentnie brakuje tam takiego łącznika

A mozgę mam już od 20 lat i wiem co potrafi wyczyniać ale ona tylko w tym roku jest tam posadzona, w następnym pójdzie do donic.

To ja też się dzisiaj nagadałam
Pozdrawiam cieplutko ze słonecznej Doliny Baryczy

p.s. A wczoraj się dowiedziałam, że szkoda pieniędzy i czasu na rośliny do ogrodu bo przyjdzie zima i tak nie widać. Poza tym tyle komarów jest latem, że i tak nie można siedzieć w ogrodzie.