Kindzia
18:47, 25 lut 2014
Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Hortusie obcięte, patyczki w słoikach na Anię czekają. Pusto bez tych brązowych suszek. Rozchodnik też już wyłazi.
Poczyściłam trochę rabaty z jesiennych liści, M doszedł do wniosku, że miejsce, na którym na stanąć huśtawka to góry i doliny, czas się za to zabrać. Przekopał kawałek trawnika, wywałował, zagrabił i zaryzykował...posiał trawę. Ciekawe co z tego wyjdzie.
Wprawdzie niskich irysków nie widać wcale, ale czosnki i tulipany jednak zaczynają.
Poczyściłam trochę rabaty z jesiennych liści, M doszedł do wniosku, że miejsce, na którym na stanąć huśtawka to góry i doliny, czas się za to zabrać. Przekopał kawałek trawnika, wywałował, zagrabił i zaryzykował...posiał trawę. Ciekawe co z tego wyjdzie.
Wprawdzie niskich irysków nie widać wcale, ale czosnki i tulipany jednak zaczynają.