Wczoraj opanowaliśmy łezkę

Przesadzone rozplenice, podzielone i przesadzone żurawki, ciurkadełko uruchomione

Były 3 rozplenice w łezce, ale to za dużo, w tym roku już by się rozpychały. Jedną stamtąd zabrałam, już podzielona
Zdążyliśmy jeszcze podsypać lawendy dolomitem.
Trochę czosnków wylazło znowu, korony cesarskie rosną jak na drożdżach. Jednak część ostróżek, po zeszłorocznych powodziach, nie dało rady. Jedna róża do wymiany. Liatry jeszcze się nie ruszają, nie wiem czy jeszcze czas na nie...
Ale już trochę kolorów jest