Kinia kciuki trzymam co by żadna wielka woda do ciebie nie dopłynęła i szkód nie narobiła.U mnie bez deszczu ale za to strasznie wieje.Pozdrówka zostawiam i miłego spotkania u Bogdzi życzę a i pomiętaj co by aparat zabrać i relację nam zdać
Kasiu oby woda cały kraj ominęla. A jesli tylko troszkę popada to i odpoczynek od cięzkiej pracy w pgrodzie też się przyda... W sobote mam gości... Miał być grill.... Będzie piekarnik...
Trzymam kciuki, oglądam pogodę i wierzę, że ta pogoda nie sprawdzi się tak do końca. U nas nie ma takich zagrożeń, ale oglądając co się dzieje na terenach zagrożonych skóra sama cierpnie.
Z naturą człowiek nie wygra, trzeba się odwołać do "Siły Wyższej"
U nas jest coraz gorzej Małgoś, zaraz poszukam i wkleję linka z naszej lokalnej strony...
Kasia przebukowała hotel na za tydzień, na przyszłą sobotę. 24-go jedziemy do Łodzi, a z Łodzi Kasia przyjedzie do Pszczyny Jeszcze się dokładnie umówimy kiedy balować będziemy, czy w sobotę , czy w niedzielę, wszystko zależy od tego, o której w sobotę przyjedziemy.
Małgosiu, u nas dla Was zawsze drzwi szeroko otwarte, myślałam, że Was nie trzeba zapraszać, wiesz, że zawsze jesteście mile widziani Umówimy się u Bogdzi
A na przyszłość, żeby jasność była zwonisz (żeby się upewnić, że na dooopskach siedzimy) i przyjeżdżacie Tyle!!!
Nie będę...te mokradła mnie zniechęcają Zimno i deszcz...a przez niepewne tereny przejechać muszę do Pisarzowic...
Już mam linka, zaraz wkleję jaki tam stan był koło 15,00