Cos mi to bukszpanowe niskie pieterko do tej wysokiej śliwy nie pasuje, za duża różnica wysokości....
A może pod barierkę tarasu daj rządek traw jakiś, tu od strony sliwy ? Takiej wysokości zeby prawie do barierki sięgały, no może trochę nizej. A z bukszpanu wtedy obwódkę zrobić ??? Do wypełnienia i dodania koloru żurawki...
Hmm, to takie luźne pomysły

Też mi się ta dysproporcja rzuciła z oczy i też pomyślałam o trawach. Margo chyba dobrze prawi.

A może większa-tzn dłuższą tą rabatę?

Dzięki dziewczyny.
Bukszpanik oczywiście urośnie, trochę będę na niego czekać.
Właśnie wróciłam z ogrodu i część prac została wykonana. M przywiózł 1 ładną roślinkę . Już rośnie. Przewidziałam miejsce na 2 trawki właśnie tak wzdłuż płotka, powinno być dobrze. Więcej nie wejdzie, bo tam naprawdę nie ma dużo miejsca i trawa nie może być zbyt duża i ekspansywna. Obawiam się że miskanty mogą myć za duże. Chyba że znacie takie nieduże. Jeszcze się w nich dobrze nie rozeznaję.

Powiększenie rabaty aż do wejścia na taras byłoby jak najbardziej uzasadnione, ale nie mam na to zgody. W końcu trawnik też musi zostać.
I tak już zrobiłam powiększenie, bo miała być tylko mała rabatka z boku tarasu ala trójkącik.

Jak się uporam z robotą, to pokażę efekty.
I zapraszam na mój wątek.

jula hosta odpada, tam jest pełne słońce ten narożnik skierowany jest na południe

Powiększenie rabaty aż do wejścia na taras byłoby jak najbardziej uzasadnione, ale nie mam na to zgody. W końcu trawnik też musi zostać.
Poczekaj troszkę, znudzi mu się to latanie z kosiarą i sam poprosi o większą rabatę.

Iwcia napisał(a)

Powiększenie rabaty aż do wejścia na taras byłoby jak najbardziej uzasadnione, ale nie mam na to zgody. W końcu trawnik też musi zostać.
Poczekaj troszkę, znudzi mu się to latanie z kosiarą i sam poprosi o większą rabatę.

Jeszcze mam dużo trawnika do zabrania zaplanowane. Roboty na kilka lat. Niech chociaż to zrealizuję.

Ale się cieszę, że ruszyłam z robotą. Bukszpanów mi brakuje. No i decyzja o trawach potrzebna jest. Które. Oby się znalazły w sklepie potem te zaplanowane. Myślałam o stipach np tenuissima, ale trawy jakoś słabo u mnie rosną. Może gleba za ciężka.

A może zamiast traw berberys Erecta?
Pięknie się jesienią przebarwia na czerwono...
Tylko nie wiem jak zagra z lawendą....
Lubię jego pionowy pokrój.

Podpowidzcie co mogę posadzić przy suchej rzeczce.

Bardzo zainteresował mnie winobluszcz trójklapowy, ale martwi ta jego skłonność do przemarzania. Często on 'to robi'?
Pomyślałam, że do tego mojego groszkowego koloru domu przydałoby się jakieś pnącze, które przebarwia się jesienią. Czy winobluszcz trójklapowy będzie jednak dobrym rozwiązaniem? Co wybrać bluszcz czy winobluszcz? W sumie obydwa przemarzają...

marzena_perkowska napisał(a)

Podpowidzcie co mogę posadzić przy suchej rzeczce.

Musisz dobrać do warunków nasłonecznienia, ale ja przy rzekach to widzę miskanty, azalie, kosodrzewinę, turzyce i hosty.
Powinnaś też rozważyć powiększenie tej rzeczułki, żeby tak nagle się nie urywała, może wejść w jakąś ścieżkę.

http://www.pinterest.com/crmjhuff/dry-river-bed/

http://www.pinterest.com/explore/river-beds/

Przeszukaj jeszcze ogrody pokazowe Danusi.

Agawa, w mojej okolicy nie przemarzają winnobluszcze ani bluszcze. Bluszcz to do cienia. Mi bardziej podoba się winnobluszcz pięciolistkowy, bo się na czerwono jesienią ładnie przebarwia. Ale musisz wiedzieć, że to dość mocne pnącza. Będą wymagały cięcia by nie wchodziło do okna czy na dach.