Ozzik, przeczytałaś moją odpowiedź? Co ty na to?

Zuzula napisał(a)

Tyle miałam w głowie pytań zanim założyłam tu konto, a teraz w głowie pustka.

Poza tym wstydzę się z lekka, ale co tam.

Można się śmiać do rozpuku.

A więc...

Chciałabym jesienią zasadzić pnące róze w miejscu, gdzie teraz jest trawnik.
Rozumiem, że muszę im zrobić rabatę, czyli wydłubać trawę i przygotować podłoże, bo w trawie będą marne, jak te, które wsadziłam tam na szybko, aby ukontentować darczyńcę.

Czy już mam tę darń zebrać i pielić, pielić, pielić bez końca, żeby było czyściutko na czas sadzenia? A później tylko posadzić, okryć i czekać do wiosny? A wtedy zrobić obrzeże, wyściółkować i ewentualnie dobrać różom towarzystwo?

Powiedzcie, czy dobrze myślę.

Jeśli chcesz to możesz sobie przygotować miejsce na róże wcześniej ściągając całą darń.Ja robiłam to wtedy kiedy był czas na sadzenie róż .Ściągałam całą darń i sadziłam.A opielać i tak trzeba wciąż i tak.Chwasty przecież się zasiewają.

Z własnego doświadczenia wiem że róże najlepiej sadzić wiosną i zakupione te w doniczkach-wtedy widzę jakie są.bo z gołym korzeniem tańsze są ale różnie to z nimi bywa.
Natomiast jeśli róże będziesz sadzić jesienią(najlepiej w październiku) Ważne byś zwróciła uwagę na korzenie- mają być zdrowe, bez narośli i dobrze rozrośnięte.Jeśli kupisz z gołym korzeniem to odrazu sadź albo prosto do wody-nie mogą wyschnąć. Pamiętaj o zabezpieczeniu ich przed mrozami. Mróz jest niebezpieczny dla młodych korzeni, a ich zmarznięcie skutkuje uschnięciem róży.

Najważniejsze jest podłoże - jak posadzisz tak będzie rosła-tak się odwdzięczy.

Powiem Ci jak ja przygotowuję podłoże do róż:
-najważniejsze usuń darń na taką szerokość jak masz zaplanowane i porządnie przekop by ziemia nie była utwardzona a wręcz dobrze dotleniona
-zakup ziemię do róż w ogrodniczym
-wykop spory dołek
-na dnie usyp kopczyk z ziemi do róż
-"postaw" róże tak by nie ściskać korzeni i delikatnie obsyp ziemią do róż
-miejsce szczepienia powinno znajdować się około 5 cm poniżej poziomu gruntu
-dobrze podlej i wyrównaj ziemię
Róże nie lubią kory - więc możesz zrobić kopczyk z ziemi ogrodniczej.

Podaję Ci linki gdzie dowiesz się zdecydowanie więcej :


"Sadzimy różę z gołym korzeniem"
http://majawogrodzie.tvn.pl/82,Sadzimy-roze-z-golym-korzeniem,porada.html

"Uprawa róż, czyli jak zapewnić obfite kwitnienie"
https://www.ogrodowisko.pl/artykuly/47-uprawa-roz-czyli-jak-zapewnic-obfite-kwitnienie

"Kompozycje z różami w roli głównej"
https://www.ogrodowisko.pl/artykuly/178-kompozycje-z-rozami-w-roli-glownej

Pozdrawiam

Toszka - o zwiewności? Tak, to doczytałam.

Chodzi mi po głowie cały czas lustro w tamtym miejscu - jakieś wąskie, co do rzeźb jeszcze myślę, bo jak na razie mam tylko takie smukłe świeczniki malowane w kolor rdzy (drążek i na końcu ,,koronka" na świeczkę). Choć ładne, to szczyt artyzmu to nie jest. Jeśli miałabym decydować się na rzeźbę to żadne produkowane masowo... zegar słoneczny byłby ładny tylko tam nie ma słońca

Na ten moment posiadam już doniczkę-kulę na wodę (tzn na komary ) na lewą stronę i też myślę, jakby ją ulokować by ściągała wzrok ona, a nie kompostownik na końcu ścieżki skośnej

Trochę większa od piłki do koszykówki:

Słuchaj, a może poidło dla ptaków na fajnej nóżce?


Odnośnie rzeźby - o masówce nawet nie pomyślałam, a jeśli to nie krasnal, a Królewna Śnieżka by tylko wchodziła w rachubę Koniecznie ze zwiewną kibicią
Zdaję sobie sprawę, że metaloplastyka czy cokolwiek na zamówienie to koszty...
nie wiem, te kule u ciebie (moim zdaniem) będą ściągały ogród w parter...
Tam musi stanąć coś strzelistego jak fajerwerki...
no, ale ty tu żądzisz

Wielkie dzięki za wskazówki. Od razu mi raźniej.
Lekturę mam po części przerobioną, ale każde czytanie przynosi mi coś nowego.
Zabieram się więc do pracy, żeby te, które już rosną miały lżej przy okazji.

Dobry gipsowy muchomor nie jest zły

Poidło raczej nie bo by było już drugie, poza kulą no i problem ze znalezieniem faktycznie nie-kiczowatego wzoru mam...
domki dla owadów i dla ptaków nie są mocno dystyngowane, więc lepiej inne miejsce, ale chodzi mi po głowie cały czas jakieś oświetlenie... może kule szklane na patykach na świeczki?

A może piękną latarnię, lub nowoczesne z kwasówki oświetlenie w tym miejscu. Teraz takie piękne niewysokie nowoczesne lampy są.... i do kupienia

Lub kwasówka ze spływającą wodą. Wąski słup

A wrzuć no linka do tych latarni, bo jakaś wybredna chyba jestem, że nie mogę znaleźć odpowiedniej...

Minus, że kabel trzeba będzie obmyślać jak wyprowadzić.

Kwasówki fajne, ale tam zdecydowanie za mało miejsca - musi się zmieścić na pasku 30-40 cm... szukam jeszcze jakiej rzeźby, jakby co to będę prowadzić pertraktacje z koleżanką co ceramikę robi.

edit: ooo... chyba, żebym podświetliła słupami światła wszystkie wiśnie, to by dało fajny efekt wieczorny.

Eeeee linka powiadasz... nie mam, w zeszłym roku (a moze 2...) dziewczyny szastały adresami sklepów, ale nie zapisałam...
Zerknij u Domi w wątek (musisz poszukać, bo ona teraz macierzyństwem zajęta i wątek zahibernowany)- uwielbiam jej oświetlenie ogrodu...