Tak dokładnie - wycieki są od strony północnej. Jest ich sporo, ale były delikatne, a obecnie pojawiły się obfite z "narastającą" warstwą żywicy.
Zapomniałem jeszcze dodać, że od kilku lat walczę też z koloniami mrówek, które wędrują po pniu w górę drzewa, a w ziemi pod drzewem urządzają sobie mrowisko (przy pniu pojawiają się wyjścia z kolonii. Kolonię pod drzewem już dwukrotnie udało mi się wytępić proszkiem na mrówki, ale po jakimś czasie spokoju (sezon-dwa) w opuszczone tunele zaprowadza się nowa kolonia i walka się powtarza. Aktualnie walczę z trzecią kolonią. Wędrówki po drzewie nie ustają nawet jak kolonii już nie ma. Na drzewo przychodzą mrówki z mrowisk z lasu znajdującego się za płotem podwórka. Kolonie tworzą mrówki albo czarne, albo duże leśne. Aktualnie walczę z czarnymi.
w sumie to nie wiem, czy ma to znaczenie i czy mrówki mają w takiej sytuacji zły czy dobry wpływ na drzewo.
Załączam jeszcze bardziej wykadrowane zdjęcia bo widzę, że poprzednie po wczytaniu na forum są mało czytelne:
Na pierwszym nowy wyciek który "narasta" warstwowo (ten jest po północno-wschodniej stronie)
Na drugim zdjęciu strefa ze starymi wyciekami są tam też nowe sączenia te ciemne na zdjęciu. To obszar szerokości 30-40cm w którym do wysokości może półtorej metra kora ma lekkie białe ślady po żywicy.
Trzecie zdjęcie pokazuje otwory w korze po owadach